Betard Sparta patrzy w niebo

Żużel
Betard Sparta patrzy w niebo
fot. Cyfrasport`

Żużlowcy Betard Sparty Wrocław już kilkanaście dni temu mieli trenować na torze Stadionu Olimpijskiego, ale pogoda pokrzyżowała ich plany. - Kiedy zaczniemy jeździć u siebie, zależy od pogody, którą cały czas śledzimy – powiedział rzecznik Sparty Adrian Skubis.

Mimo iż do inauguracji sezonu ekstraligi pozostały niecałe dwa tygodnie, Sparta jeszcze ani razu nie trenowała na własnym torze. Wszystko przez pogodę.

Skubis przyznał, że zawodnicy już od dawna gotowi są do jazdy, ale aura trzyma ich w parkingu.

- Kiedy tor jest zmrożony, nie da się na niego wyjechać, bo można go poważnie uszkodzić. Śledzimy prognozy pogody, patrzymy w niebo i czekamy. Sytuacja jest dynamiczna i tak naprawdę lada dzień być może uda się wyjechać na tor Stadionu Olimpijskiego – dodał.

Nie jest jednak tak, że wrocławscy żużlowcy nic nie robią i tylko czekają na ocieplenie, np. Damian Dróżdż i Max Fricke jeździli już a Anglii, Maciej Janowski z Maksem Drabikiem kręcili kółka w Chorwacji, a Tai Woffinden - w Gnieźnie.

We wrocławskim klubie głęboko wierzą, że aura w końcu się poprawi i zawodnicy będą mogli wyjechać na własny tor, gdzie na inaugurację ligi wicemistrz Polski podejmie mistrza – Fogo Unię Leszno.

- We wtorek po świętach ma zapaść decyzja odnośnie całej pierwszej ligowej kolejki. Liczymy, że nie będzie zmian, bo w końcu musi się przecież ocieplić – podsumował rzecznik Betard Sparty.

Mecz Betard Sparta – Unia zaplanowano na 7 kwietnia, początek o godzinie 15.

en, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie