Liga Europy: Górnik Zabrze wraca do pucharów po 23-letniej przerwie
Piłkarze Górnika Zabrze w środę poznają rywala w eliminacjach Ligi Europejskiej. Zabrzanie wracają europejskich rozgrywek po 23-letniej przerwie. Latem 1995 uczestniczyli w rywalizacji Pucharu Intertoto, rok wcześniej grali w Pucharze UEFA.
- Cieszymy się, że po tylu latach będziemy mogli reprezentować klub i miasto w Europie. Ciężko na to pracowaliśmy przez ostatnie dwa lata. Najpierw był powrót do ekstraklasy, potem miejsce dające prawo gry w kwalifikacjach LE – powiedział PAP trener zabrzan Marcin Brosz.
Ostatni pucharowy mecz Górnik rozegrał 22 lipca 1995, przegrywając na własnym stadionie z niemieckim Karlsruher SC 1:6. Gola dla gospodarzy zdobył Dariusz Koseła, wykorzystując rzut karny w 73. minucie.
Zabrzanie zajęli ostatnie miejsce w grupie, bez zdobytego punktu. Wyprzedzili ich Karlsruher S.C., szwajcarski FC Basel, angielski Sheffield Wednesday i duński Aarhus GF.
W poprzednim roku Górnik wystąpił w „poważniejszych” rozgrywkach Pucharu UEFA. W rundzie wstępnej polska drużyna trafiła na walijski Shamrock Rovers. U siebie zespół trenera Edwarda Lorensa wygrał 7:0, na wyjeździe 1:0.
Potem, w pierwszej rundzie zabrzanie grali z austriacką Admirą Wacker Wiedeń. Na wyjeździe przegrali 2:5, na swoim stadionie zremisowali 27 września 1994 1:1. Bramkę strzelił Henryk Bałuszyński (30), a oprócz niego zagrali w drużynie m.in. Tomasz Wałdoch, Tomasz Hajto i Jerzy Brzęczek. Bilety kosztowały wtedy 100, 70 i 50 tys. zł.
Trener Admiry Dietmar Constantini komplementował po tamtym spotkaniu rywali.
- Górnik jest zespołem technicznie i fizycznie bardzo dobrym, niebezpiecznie wykonuje rzuty wolne i rożne – podsumował.
Podobnie grali podopieczni Brosza w minionym sezonie ligowym. Tyle, że po jego zakończeniu rozstanie z klubem ogłosił reprezentant Polski Rafał Kurzawa, czołowy egzekutor stałych fragmentów i najlepszy „asystent” w ekipie. Do chorwackiego Dinama Zagrzeb przeniósł się drugi ofensywny pomocnik Damian Kądzior.
Kiedy Górnik kończył swoją ostatnią europejską przygodę, Kurzawa miał dwa lata, a innego powoływanego do kadry pomocnika zabrzan Szymona Żurkowskiego nie było jeszcze na świecie.
- Przygotowania do sezonu musiały zostać przyspieszone z racji wcześniejszego startu kwalifikacji. Zamiast 21 lipca, zagramy 12. Nie mam żadnych oczekiwań w kwestii rywala. Skupiamy się na treningu, na tym, byśmy byli jak najlepiej przygotowani do tej rywalizacji – podsumował Brosz.
Zabrzanie przygotowują się do sezonu na zgrupowaniu w Wodzisławiu Śląskim.
Na środowe losowanie do szwajcarskiego Nyon wybierają się przedstawiciele Górnika.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze