Kulesza o losowaniu PP: Nie chciałem trafić na Legię!

Piłka nożna

W piątkowe południe w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie par ćwierćfinałowych Pucharu Polski. Zespół Jagielloni Białystok trafił na pierwszoligową Odrę Opole, z którą zmierzy się na przełomie lutego i matrca. Stawką spotkania będzie udział w 1/2 finału.

Adam Sławiński: Jagiellonia Białystok zagra z Odrą Opole w ćwierćfinale Pucharu Polski. Dobre losowanie?


Cezary Kulesza: Wydaję mi się że tak, bo jest to przeciwnik pierwszoligowy. Warto było tu przyjechać i być na tym losowaniu. Może nawet jakieś szczęście przyniosłem. Na pewno miałem jakieś obawy, żeby nie trafić na Legię Warszawa, Lechię Gdańsk lub ewentualnie Górnika Zabrze. Uważam, że jest to dobre losowanie.

 

W ostatnich latach Jagiellonia kończyła te rozgrywki w 1/8 finału, a to oznacza że klub ze Stolicy Podlasia nie miał jeszcze okazji zagrać w finale rozgrywek na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jak działa na wyobraźnię perspektywa znalezienia się tam w tym sezonie?


Przypominam sobie. Byliśmy bliscy, ale graliśmy w półfinale z Zawiszą Bydgoszcz. Zespół, który później zobył Puchar Polski jako pierwszy w historii na Stadionie Narodowym w 2014 roku.


Wracając jednak do tego sezonu. Wydaje się, że droga Jagiellonii do półfinału rozgrywek wydaje się być łatwa?


Teoretycznie tak. Jednak widzimy, że zespoły z pierwszej ligi też potrafią dobrze grać w piłkę. Jako przykład podam mecz Puszczy Niepołomice z Wisłą Płock. To oznacza, że musimy się również spiąć. Trener na pewno przekaże zawodnikom jak mają grać. Na pewno naszym priorytetem będzie awans do finału i mecz na Stadionie Narodowym. Będzie to fajna sprawa dla kibiców, klubu i wszystkich którzy sypatyzują z naszym klubem.


Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

Adam Sławiński, PN, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie