Przegrała ze Świątek na Wimbledonie. Po miesiącach przerwała milczenie. Oto cała prawda
Tegoroczny Wimbledon był dla Igi Świątek wyjątkowy - Polka po raz pierwszy w karierze sięgnęła po triumf w tym wielkoszlemowym turnieju. Rywalizację w Londynie zaczęła od pojedynku z Poliną Kudiermietową, którą pokonała 7:5, 6:1. Rosjanka postanowiła teraz przerwać milczenie i zdradzić interesujące fakty na temat raszynianki.

Świątek przez lata nie potrafiła osiągać dobrych wyników na trawie. Dominowała w światowym tourze na mączce, ale kiedy przychodził sezon trawiasty, zaczynały się problemy dla Polki.
ZOBACZ TAKŻE: Sabalenka mówi "pas"! Olbrzymia szansa dla Świątek
W tym roku raszynianka przeszła jednak transformację. Pokazała się ze znakomitej strony na Wimbledonie, czego najlepszym podsumowaniem był jej występ w finale. Przypomnijmy - w meczu o tytuł rozbiła Amandę Anisimovą 6:0, 6:0.
Po blisko trzech miesiącach od Wimbledonu głos na temat Świątek postanowiła zabrać Polina Kudiermietowa. Rosjanka, która przegrała z nią w pierwszej rundzie turnieju, udzieliła wywiadu kanałowi Bolshe! w serwisie YouTube.
- Na trawie gra się z nią o wiele trudniej niż na jakiejkolwiek innej nawierzchni. Ma naprawdę bardzo rotacyjne uderzenia - zaczęła Kudiermietowa.
Rosjanka porównała też Świątek z Aryną Sabalenką.
- Aryna prawdopodobnie ma mocniejsze uderzenia, bo naprawdę wkłada w nie całe ciało, a Świątek wkłada w to całe serce i bardziej rotuje piłkę - dodała.
Świątek rywalizuje obecnie w turnieju WTA 500 w Seulu.


