Wstydliwa statystyka Lewandowskiego. Kiedyś to było nie do pomyślenia
Trudny wieczór przeżył Robert Lewandowski w spotkaniu z Atletico Madryt. Kapitan reprezentacji Polski w fatalnym stylu zmarnował rzut karny, a jego występ był przeciętny. Oto jak został oceniony przez hiszpańskie media.

To nie był wieczór Roberta Lewandowskiego. Pomimo zwycięstwa Barcelony 3:1 nad Atletico reprezentant Polski był kompletnie niewidoczny, a na domiar złego nie wykorzystał rzutu karnego, posyłając piłkę wysoko nad poprzeczką. Występ Lewandowskiego odnotowały hiszpańskie media, które jednoznacznie oceniły Polaka.
ZOBACZ TAKŻE: Złe wieści dla Szczęsnego. Hiszpanie ogłaszają
"Sport" ocenił Lewandowskiego na 6 w dziesięciostopniowej skali. Niższą ocenę dostał tylko Pau Cubarsi. Dziennik określił go mianem sfrustrowanego, przypominając o niewykorzystanym karnym, a także fantastycznej obronie jego strzału przez Jana Oblaka.
"Marca" dodaje, że Polak nie był szczególnie zaangażowany w początkowej fazie gry, mimo intensywnego pressingu. Podkreśla jego odpowiedzialność za rzut karny i fatalne wykonanie. To wszystko dało ocenę 5.
Surowy dla napastnika był portal goal.com. "Koszmarna pomyłka z 11 metrów. Szybko zaczął wiązać sznurowadła, ale nie ma żadnego usprawiedliwienia dla tak słabo wykonanego karnego. Chwilę później w imponujący sposób zatrzymany przez Oblaka. W drugiej połowie zastąpiony przez Rashforda. To nie był jego wieczór" - ocenili dziennikarze portalu.
W mediach dominuje zaniepokojenie fatalną statystyką zmarnowanych karnych przez Lewandowskiego. Przez całą karierę uchodził on za wzór wykonywania jedenastek, tymczasem napastnik został pierwszym piłkarzem Barcelony w historii, który zmarnował dwie jedenastki w jednym sezonie La Liga. Statystykę tę odnotował znany użytkownik serwisu X o nazwie "MisterChip".
Mimo przeciętnego występu kapitana reprezentacji Polski, sama Barcelona ma powody do zadowolenia. Przewodzi w tabeli La Ligi, mając cztery punkty przewagi nad Realem Madryt, który ma do rozegrania mecz mniej. Następne spotkanie już 6 grudnia na wyjeździe z Betisem.
Przejdź na Polsatsport.pl
