Boruc nie powstrzymał Ozila. Arsenal wreszcie pierwszy

Piłka nożna
Boruc nie powstrzymał Ozila. Arsenal wreszcie pierwszy
fot. PAP

Okazję na wskoczenie na fotel lidera miał już dwa dni temu, jednak wówczas na St. Mary's Stadium przytrafił się niewytłumaczalny kataklizm. Kanonierzy na ścieżkę zwycięstw wrócili meczem z Bournemouth Artura Boruca (2:0) i co najmniej do wtorku wskoczyli na fotel lidera. Swój mecz wygrał też West Ham, który odrobił bramkę straty z Southampton.

Artur Boruc nie ma zbyt dobrych wspomnień z meczów z Arsenalem, a w poniedziałkowy wieczór musiał pogodzić się z kolejną porażką. Jego Bournemouth co prawda rozpoczęło z animuszem, a ostatnia obiecująca seria musiała dawać nadzieje na walkę z kolejnym gigantem, jednak wszystkie nadzieje rozwiał świetnie prowadzący grę Arsenalu Mesut Ozil, który na półmetku ligi ma na swoim koncie imponujące 16 asyst. Zostając przy liczbach: rekordzistą Premier League pod względem czystych kont został Petr Cech (170), który w Premier League występuje od 2004 roku.

Festiwal bramkarski na Old Trafford. De Gea i Courtois bohaterami

Wróćmy do spotkania na Emirates: Po kapitalnych stałych fragmentach gry Ozila powinno w pierwszej połowie wpaść kilka bramek, jednak przy braku skuteczności skończyło się na jednym. Premierowego gola w barwach The Gunners zdobył brazylijski stoper Gabriel. W drugiej połowie Kanonierzy rządzili na boisku, a wynik ustalił najlepszy na boisku Niemiec po pięknej klepce z Olivierem Giroud. Artur Boruc nie miał większych szans przy obu golach, jednak niewiele brakowało żeby jego błąd doprowadził do trzeciej bramki: Polak na tyle niepewnie sparował przed siebie strzał Girouda, że stworzył Walcottowi "dwusetkę". Anglik jednak nie przyłożył należycie nogi - sędzia liniowy uratował go decyzją o spalonym.

Po niesamowitej kanonadzie przeciwko Arsenalowi na ziemię wrócił Southampton. Święci co prawda wyszli na prowadzenie przeciwko kolejnej londyńskiej ekipie, jednak Młoty wróciły do gry i odrobiły bramkę straty. W 69. minucie do siatki trafił Michail Antonio, a dziesięć minut później inny Anglik, Andy Carroll. West Ham wygrał po serii pięciu remisów z rzędu i w tabeli jest siódmy. Arsenal został liderem przynajmniej do pojedynku na szczycie między Leicester a Manchesterem City.




Arsenal - Bournemouth 2:0 (1:0)
Gabriel 27', Ozil 63'

West Ham - Southampton 2:1 (0:1)
Antonio 69', Carroll 79' - Jenkinson sam 13'

ch, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze