Dwie twarze polskich szczypiornistów. Szwecja pokonana po świetnej drugiej połowie!

Piłka ręczna

Polska pokonała Szwecję 28:26 w drugim swoim meczu podczas turnieju w hiszpańskim Irun. Do przerwy Polacy przegrywali z reprezentacją Trzech Koron czterema trafieniami, ale w drugiej połowie zagrali dużo lepiej w defensywie i przy słabszej postawie rywali odwrócili losy spotkania! Jutro w ostatnim spotkaniu zagramy z Hiszpanią.

Polacy w pierwszym meczu turnieju w hiszpańskim Irun pokonali reprezentację Brazylii 27:23. Pierwszego dnia turnieju w Irun miło wspominać nie będą natomiast Szwedzi, którzy zupełnie przespali pierwszą połowę potyczki z Hiszpanią i ostatecznie przegrali wysoko z gospodarzami 22:32. Potencjał w zespole Trzech Koron jest jednak ogromny, dlatego Jonas Kallman, Niclas Ekberg, Mattias Andersson i inne gwiazdy szwedzkiego handballu chcieli odkuć się za porażkę z Hiszpanią w starciu z Polakami.

 

Jurecki prawie urwał głowę bramkarzowi Szwecji! (WIDEO)

 

Pierwsze minuty w wykonaniu Polaków nie były zbyt udane. Kilka strat oraz niezbyt dopracowany atak pozycyjny sprawiły, że na prowadzenie wyszli Szwedzi. Po trafieniu Niclasa Ekberga z rzutu karnego, czym ustalił wynik na 5:2, o czas poprosił trener Michael Biegler. Tuż po powrocie na parkiet bramkę z trudnej pozycji zdobył Michał Daszek.

 

U Szwedów bardzo dobrze wyglądała współpraca z obrotowym. Na słowa pochwały zasługiwał również aktywny Johan Jakobsson, a skuteczne interwencje notował Mattias Andersson. Wraz z upływem czasu Biało-czerwoni nabierali tempa i po trafieniu Piotra Chrapkowskiego złapali kontakt z rywalem (7:6; 15 min.). Niestety nie trwało to długo, bowiem słabsza postawa Polaków w defensywie doprowadziła do straty kolejnych bramek.

 

Podopieczni Ola Lindgrena oraz Staffana Olsona dobrze radzili sobie w ataku, przedzierając się w okolice linii sześciu metrów i umieszczając piłkę w bramce strzeżonej przez Piotra Wyszomirskiego. Po polskiej stronie ciężar gry na własne barki starał się wziąć Krzysztof Lijewski, jednak jego indywidualne akcje nie przyczyniły się do zmniejszenia strat.

 

Na drugą połowę w bramce Polaków pojawił się Marcin Wichary, który zanotował kilka skutecznych interwencji. Sytuacja nie wyglądała jednak najlepiej, bo choć Biało-czerwoni zdołali zniwelować straty, proste błędy i luki w defensywie pozwoliły rywalom odzyskać przewagę (21:17; 37 min.).

 

Wtedy to Skandynawowie zanotowali zdecydowanie słabszy okres gry, natomiast rewelacyjnie spisywał się Karol Bielecki, który zdobył trzy bramki z rzędu. Gdy z kontrataku trafił Przemysław Krajewski (22:21; 42 min.) szwedzki duet szkoleniowców poprosił o czas.

 

Na kwadrans przed końcem podopieczni Bieglera w końcu doprowadzili do remisu, by chwilę później objąć prowadzenie. Słaba postawa Anderssona w bramce zmusiła trenerów do przeprowadzenia zmiany. Ta nie pomogła Szwedom, gdyż w dalszym ciągu mieli oni ogromne problemy w ataku. Polacy, nie prezentując swojego najwyższego poziomu, konsekwentnie oddalali się od rywali.

 

Momentami gra obu zespołów była chaotyczna. Zawodnicy nie rozumieli się, nie mogąc odnaleźć odpowiedniego tempa i pozycji. Spotkało się to z reakcją Bieglera, który na trzy minuty przed końcem zapragnął uspokoić swoich graczy.

 

Choć Szwedzi dość szybko wyprowadzili kontratak, a na tablicy wyników było 26:28, Biało-czerwoni zachowali zimną krew. Długa akcja gospodarzy zbliżających się Mistrzostw Europy nie została zakończona bramką, mimo to przybliżyła ich do końcowego zwycięstwa. Reprezentanci Trzech Koron nie zdołali podwyższyć już swojego dorobku i musieli pogodzić się z porażką.

 

Najlepszymi zawodnikami spotkania zostali Lukas Nilsson, natomiast wśród Polaków wybrano Karola Bieleckiego - zdobywcę 7 bramek dla reprezentacji Polski.

 

Już jutro Biało-czerwoni podejmą gospodarzy turnieju, Hiszpanów. Transmisja spotkania od 13:00 w Polsacie Sport.

 

POLSKA – SZWECJA 28:26 (13:17)

 

POLSKA: Szmal, Wichary, Wyszomirski – Lijewski 4, Krajewski 4, Orzechowski, Bielecki 7, Wiśniewski 1, Jurecki M. 4, Grabarczyk, Gliński, Syprzak, Daszek 4, Gębala, Łucak 2, Szyba 1, Chrapkowski 1, Masłowski.

 

SZWECJA: Andersson, Appelgren – Olsson, Kallman 1, Ekberg 3, Nilsson L. 5, Konradsson 3, Karlsson, Jakobsson 4, Petersen 3, Stenmalm, Cederholm 2, Ostlund 1, Zachrisson, Nilsson A. 1, Nielsen 3.

 

Poniżej zapis relacji na żywo.

Paweł Ślęzak, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie