PŚ w biathlonie: 42. zwycięstwo Fourcade'a

Według oficjalnej klasyfikacji Międzynarodowej Unii Biathlonowej (IBU), Fourcade odniósł 44. triumf w karierze. IBU wlicza jednak dwa złote medale igrzysk olimpijskich w Soczi, zatem w samym PŚ Francuz wygrał 42 razy. Jest pod tym względem trzecim biathlonistą wszech czasów - za Norwegiem Ole Einarem Bjoerndalenem - 94 zwycięstwa (plus jedno w biegach narciarskich) - oraz innym Francuzem Rafaelem Poiree - 44.

 

"Celuj w Igrzyska": Udane rewanże Filipa i Jakieły

 

Dzięki tej wygranej Fourcade znalazł się w pierwszej "20" klasyfikacji wszech czasów dyscyplin narciarskich. Jest w tym zestawieniu na 19. miejscu, ex aequo ze szwedzką biathlonistką Magdaleną Forsberg oraz jej rywalizującą w narciarstwie alpejskim rodaczką Anją Paerson. Pierwsza jest norweska biegaczka Marit Bjoergen - 105 zwycięstw w PŚ.

 

Był to drugi z trzech zaplanowanych na ten sezon biegów indywidualnych. Na inaugurację w szwedzkim Oestersund zwyciężył Bjoerndalen, który 27 stycznia skończy 42 lata. W środę "król biathlonu" był 44.

 

Łukasz Szczurek miał dwa pudła na strzelnicy i zajął 47. miejsce. To najlepszy w tym sezonie wynik Polaka w rywalizacji mężczyzn, ale biało-czerwoni pozostają bez zdobyczy punktowych w PŚ od blisko pięciu lat. Ostatnim, który zmieścił się w "40", był obecny trener kadry Tomasz Sikora.

 

Grzegorz Guzik był 58. (trzy doliczone minuty), a Krzysztof Pływaczyk uplasował się na 66. pozycji (także trzy niecelne strzały).

 

Zawodnicy przebiegli w środę 19,8 zamiast 20 km. Z powodu braku śniegu trzeba było skrócić okrążenie z 4 do 3,3 km. Przed pierwszym strzelaniem biathloniści musieli pokonać pętlę dwukrotnie, a potem jeszcze cztery razy.

 

Ostatnie zawody w tej konkurencji odbędą się podczas marcowych mistrzostw świata w Oslo-Holmenkollen.

 

Rywalizacja kobiet w biegu indywidualnym rozpocznie się w czwartek o godzinie 14.15. Na kolejne dni zaplanowano sztafety oraz biegi ze startu wspólnego.

Przejdź na Polsatsport.pl