Były reprezentant: odciąć Lazarova od podań

Piłka ręczna
Były reprezentant: odciąć Lazarova od podań
fot. PAP

Zdaniem byłego bramkarza reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych Marka Gonciarczyka kluczem do zwycięstwa w niedzielnym meczu biało-czerwonych z Macedonią w Krakowie, będzie zneutralizowanie gwiazdy rywali Kirila Lazarova, którego trzeba odciąć od podań.

"Cały czas, gdy będą atakować rywale, powinien któryś z naszych być przy nim" - powiedział jeden z czołowych zawodników Hutnika Nowa Huta na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku.

 

Mała fanka wręcza laurkę Szmalowi! (WIDEO)

 

W tym zespole grał nieco później także obecny bramkarz Polski Sławomir Szmal. O zwycięstwie reprezentacji w piątkowym spotkaniu z Serbią (29:28) w sporej mierze zadecydował obroniony przez niego rzut karny.

 

"Czasem bramkarz ma coś takiego w sobie, że prowokuje rywala do odpowiednich zachowań. Sławek tak zrobił i chwała mu za to. W piłce ręcznej to zawodnik broniący może przy rzucie karnym uchronić swój zespół od straty gola, ale gracz z pola wręcz musi strzelić" – dodał Gonciarczyk.

 

Jego zdaniem biorąc pod uwagę całe spotkanie zarówno Szmal, jak i Piotr Wyszomirski nie bronili rewelacyjnie: "Jednak i tak pierwszy z nich na koniec meczu został bohaterem. Tak to już jest w tej dyscyplinie sportu” - ocenił.

 

Dodał, że trener Polaków Michael Biegler zrobił błąd nie włączają do kadry drużyny na ME trzeciego bramkarza, Marcina Wicharego. Chciałby też doczekać czasów gdy opiekun biało-czerwonych piłkarzy ręcznych zacznie wreszcie mówić po polsku, nie tylko czytając z kartki lub wypowiadając pojedyncze zdania: „Skoro selekcjoner siatkarzy (Stephane Antiga) mógł się nauczyć polskiego, to czemu nie zrobi tego on”.

 

Nie był w piątek w Tauron Arenie Kraków, gdzie Polacy rozgrywają wszystkie swoje mecze w trakcie turnieju. Jednak będzie obserwował na własne oczy jak radzą sobie oni w niedzielę.

 

Pierwszy mecz na ME ma także za sobą Macedonia. Przegrała z głównym faworytem turnieju, Francją 23:20, ale do przerwy było 12:12.

 

„Trójkolorowi są drużyną, która często turnieje zaczyna w nie najlepszym stylu. Potem jednak rozkręcają się” – uważa Gonciarczyk.

IM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie