Czarnogórskie media: Słaba obrona, pośpiech w ataku

Piłka ręczna
Czarnogórskie media: Słaba obrona, pośpiech w ataku
fot.PAP

Słaba gra w obronie, przeciętna postawa bramkarza oraz nonszalancja i pośpiech w ataku - takie były - według czarnogórskich mediów - przyczyny porażki piłkarzy ręcznych tego kraju z Węgrami 27:32 w mistrzostwach Europy. Spotkanie odbyło się w sobotę w Gdańsku.

Czarnogórzanie dopiero trzeci raz grają w kontynentalnym czempionacie, do tego mają najmłodszą i jedną z najmniej niedoświadczonych drużyn. W dotychchczasowych startach w ME nie wygrali żadnego meczu, faworytem nie byli też w starciu z Węgrami. Początek meczu był wyraźnie dla rywali, którzy prowadziili 8:2, 9:3, a na przerwę zeszli z czterobramkową zaliczką (16:12).

 

Euro 2016: Węgry ograły Czarnogórę

 

Pierwsza część była zła w naszym wykonaniu. Przebudziliśmy się po dopiero po dziesięciu minutach gry. Wyróżniał się tylko 21-letni Vuko Borozan, który strzelił pięć bramek. W pewnym momencie przegrywaliśmy trzema golami, mogliśmy jeszcze zmniejszyć różnicę, lecz nie wykorzystaliśmy liczebnej przewagi - skomentował portal miejscowej radio-telewizji "RTCG".

 

W drugiej części Węgrzy kontrolowali sytuację, a przeciwnikom nie udało się ani razu doprowadzić do straty mniejszej niż dwie bramki. O remisie nie było mowy. - Słabo zagraliśmy w obronie, przeciętnie spisywali się bramkarze, a ponadto nonszalancko zachowywaliśmy się w ataku. Zmarnowaliśmy aż siedem kontrataków, które mogłyby znacznie poprawić wynik - uważa dziennik "Vijesti".

 

Ekipa Czarnogóry, trenowana przez Serba Ljubomira Obradovica, nie potrafiła zatrzymać Bence Banhidiego, zdobywcy siedmiu goli. - Nie tylko strzelił sporo goli, ale także potrafił wymusić na naszych zawodnikach faule, a co za tym idzie kary minutowe - podkreśliły bałkańskie media.

 

Dla Czarnogóry każdy punkt w grupie D polskiego Euro będzie sukcesem, większe aspiracje mają Węgrzy. - Oczywiście, teraz nie jesteśmy kandydatami do medalu, bo mamy młody zespół. Ale czas będzie działał na naszą korzyść i jestem pewny, że jeszcze przed 2020 rokiem będziemy liczyć się w walce o podium - podkreślił mierzący 203 cm Borozan.

 

W poniedziałek Czarnogóra spotka się jednym z faworytów turnieju - Danią.

A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie