Pindera: Scheda po Floydzie

Sporty walki
Pindera: Scheda po Floydzie
fot. PAP
Danny Garcia (z lewej)

Danny Garcia zapewne pokona dziś w nocy w Los Angeles Roberta Guerrero i zostanie mistrzem świata organizacji WBC w wadze półśredniej.

27-letni Garcia (31–0, 18 KO), były czempion kategorii junior półśredniej walczyć będzie w Staples Center o schedę po Floydzie Mayweaterze Jr i jakoś trudno mi sobie wyobrazić, by nie wykorzystał szansy w starciu z pięć lat starszym Robertem Guerrero (33–3-1, 18 KO). „Duch” ma wprawdzie imponujące bokserskie CV, był mistrzem świata wagi piórkowej i junior lekkiej, ale ostatnie pojedynki dowodzą, że jego czas mija, choć wciąż w jego posiadaniu jest przecież pas interim (tymczasowy) WBC wagi półśredniej zdobyty w lipcu 2012 roku, w wygranej walce z Turkiem Selcukiem Aydinem.

 

Jackiewicz: Pokaż coś więcej niż taniec. Syrowatka: Każdy uznał cię za słabego, tym razem nie odpuszczę

 

Warto jednak pamiętać, że po przegranej z Floydem Mayweatherem Jr w 2013 roku stawał w ringu tylko trzy razy. Najpierw wygrał z Japończykiem Kamegai, później pokonał go Keith Thurman, a na koniec, w czerwcu ubiegłego roku odniósł szczęśliwe zwycięstwo (2:1) w starciu z Aaronem Martinezem, którego też zobaczymy w Staples Center w pojedynku z niepokonanym Sammy Vasquezem.

 

Jeszcze większe zainteresowanie wzbudza walka w wadze ciężkiej pomiędzy niedoszłym rywalem Artura Szpilki, Amirem Mansourem i Dominikiem Breazeale’em. Polak miał się bić z 43-letnim Mansourem (21-1-1, 16 KO) w grudniu ubiegłego roku w San Antonio, ale ostatecznie zmierzył się z Deontayem Wilderem i został przez mistrza WBC znokautowany.

 

Z kolei 30 letni Dominic Breazeale (16-0, 14 KO), olimpijczyk z Londynu, w pierwszej wersji miał się spotkać z Charlesem Martinem, ale ten drugi otrzymał propozycję walki na Brooklynie z Wiaczesławem Głazkowem o wakujący pas IBF i trudno się dziwić, że z niej skorzystał. Wynik znamy: Ukrainiec doznał kontuzji i musiał zrezygnować z walki w trzeciej rundzie, a Martin jest nowym mistrzem wagi ciężkiej.

 

Te roszady sprawiły, że Mansour zamiast ze Szpilką bić się będzie teraz ze znacznie wyższym i cięższym rodakiem. Dominik Breazaele mierzy 201 cm i waży 114,7 kg , mańkut z Wilmington (Delaware) jest znacznie niższy (185 cm) i lżejszy (98,9 kg).

 

Pierwotnie ten pojedynek miał mieć miejsce na gali w Barclays Center tydzień temu, ale uznano, że będzie za dużo grzybów w barszczu, więc przeniesiono to starcie do Los Angeles. Kto wygra? Ta walka nie ma faworyta, ale coś mi się zdaje, że zadecydują większe gabaryty Breazeale’a. Nie zdziwię się jednak, gdy wygra znacznie starszy Mansour, choć przyznaję, że nie postawiłbym na niego dużych pieniędzy.

Janusz Pindera, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie