Liga Mistrzyń: Impel Wrocław przegrał i nie awansował do play-off

Fenerbahce Stambuł pokonało SC Dresdner, więc Impelki doskonale wiedziały, jaka jest stawka tego meczu. W przypadku zwycięstwa, wyszłyby z grupy. Pierwszy mecz z Telekom Baku Polki gładko wygrały 3:0.

 

Liga Mistrzyń: Chemik Police rozbił Czeszki i awansował do fazy play-off!

 

Chociaż rywalki grały o pietruszkę, to nie przyjechały na wycieczkę. Pokazały to w pierwszym secie, którego wygrały 25:18. W kolejnej partii Katarzyna Skowrońska-Dolata i spółka wzięły się do roboty i zrobiło się 1:1. Kolejne dwa sety wyglądały podobnie. Najpierw górą były przyjezdne, później gospodynie. O wszystkim decydował tie-break. Niestety, wrocławianki przegrały go 11:15.

 

Po meczu powiedzieli:

 

Jacek Grabowski (trener Impela Wrocław): Wiedziałem, że to będzie trudny mecz po niedawnym spotkaniu z Chemikiem Police w lidze, co kosztowało nas wiele zdrowia i wysiłku psychicznego. Jednak logicznie nie można wytłumaczyć takiej porażki. Naprawdę szkoda, szczególnie tie-breaka, bo brałem pod uwagę fakt, że mecz może się skończyć w pięciu setach, ale szkoda tej końcówki.

 

Agnieszka Kąkolewska (środkowa Impela): Telekom Baku nie zagrał niczego tak rewelacyjnego, co przesądzałoby o ich bezdyskusyjnej wygranej. Niczym nas nie zaskoczył. Zabrakło nam trochę charakteru, bo nie było jednego elementu, który zdecydował o naszej porażce. Po prostu nie wyglądało to tak, jak byśmy chciały.

 

Impel Wrocław - Telekom Baku 2:3 (18:25, 25:23, 16:25, 25:23, 11:15)

Przejdź na Polsatsport.pl