Daniec apeluje do biało-czerwonych: Pozbierajcie się i walczcie!

Piotr Merchelski: Nie spodziewał się Pan, że decydując się na występ w Strefie Kibica Polaków zabraknie w półfinale mistrzostw?

Marcin Daniec: Najgorszemu wrogowie nie życzę takiej sytuacji! Kiedy przyjąłem zaproszenie byłem przekonany, że biało-czerwoni awansują do czołowej czwóreczki i wszyscy fani będą radośni. Niestety Chorwaci każdemu z nas wylali na głowę kubeł zimnej wody. Jesteśmy po tamtym meczu lekko przetrąceni, ale mam prośbę do naszych szczypiornistów, żeby się szybko pozbierali. Trener Biegler uciekł tak szybko, że nawet nie było czasu podziękować mu za jego ciężką pracę. Nie lubię takich sytuacji… Wolałbym, żeby to wszystko szło w górę, tak po amerykańsku. Jednak wierzę, że pozbieramy się na koniec.

EHF Euro 2016. Reprezentanci Polski przed Szwecją: Zrehabilitować się w oczach kibiców

Po meczu z Chorwacją panuje atmosfera przygnębienia w całym kraju, ale z czego możemy być zadowoleni i dumni? Co się Panu podobało na tych mistrzostwach?

Należy przede wszystkim pamiętać o naszym kosmicznym graniu w meczu z Francją. Do tego kibice zrobili niesamowite show. Ludzie, którzy tak licznie przybywali na mecze biało-czerwonych to niczym amerykańscy aktorzy grający w serialu pt. „Polska piłka ręczna”. Możemy być dumni z naszych szczypiornistów i kibiców.

Całą rozmowę z Marcinem Dańcem, zobacz w materiale wideo.