Asseco Gdynia – Anwil Włocławek. Transmisja w Polsacie Sport

Na koncie Asseco jest 12 zwycięstw i osiem przegranych. Bilans jak na młodą, budowaną za niezbyt duże pieniądze, drużynę niezły. Młodość ma jednak swoje prawa – Gdynianie grają w kratkę, do tego od czasu do czasu potrafią kompletnie zawalić mecz. Stąd wstydliwe porażki z Polparhmą i Polfarmexem, w których zdobyli poniżej 50 punktów.

Tauron Basket Liga: Mistrz dał bolesnego kosza Czarnym Słupsk

Charakterystyczne dla zespołu z Trójmiasta jest, że większość punktów rzucają Polacy. Z 70 punktów zdobywanych przez drużynę, tylko 20 to zasługa obcokrajowców. Liderem jest amerykański rozgrywający Anthony Hickey.

W ostatniej kolejce Asseco zagrało niezłe spotkanie. Na wyjeździe pokonało Start Lublin 80:69. Świetne zawody zaliczył Filip Matczak, który rzucił 25 punktów. To jego rekord kariery.

Anwil wygrał ostatnie trzy spotkania ligowe. W poprzedniej kolejce pokonał MKS Dąbrowę Górnicza 68:57. Jak zwykle najlepszy strzelcem, niepokonanych u siebie Włocławian, był David Jelinek, który rzucił 15 punktów.

Czech ostatnio nie jest tak skuteczny jak na początku sezonu, ale cały czas jest liderem strzelców Tauron Basket Ligi. Atutem aspirującego do medali zespołu jest jednak wyrównany skład z kilkoma byłymi, lub obecnymi reprezentantami Polski – Kamilem Łączyńskim, Robertem Skibniewskim, czy grającym od stycznia Michałem Chylińskim.
 
Obie drużyny często rzucają z dystansu. Asseco jest liderem ligi pod względem liczby rzutów za trzy punkty (26,7 rzutu na mecz), Anwil w tej statystyce jest czwarty. Ilość nie przechodzi jednak w jakość. Pod względem skuteczności rzutów zza łuku Anwil jest siódmy, a Asseco piętnaste.
 
Pierwszy pojedynek tych drużyn był bardzo wyrównany. Anwil wygrał 82:76.

Początek spotkania Asseco Gdynia - Anwil Włocławek w poniedziałek o godz. 20.40. Transmisja w Polsacie Sport HD od godz. 20.30.