Zdolny jak Chińczyk. „Wszystkiego nauczyłem się w szatni”
Najbardziej znany chiński koszykarz w NBA, były gwiazdor ligi Yao Ming przyznał, że gdy przyjechał w 2002 roku do USA znał kilkanaście słów po angielsku. Języka nauczył się w... szatni rozmawiając z kolegami i pracownikami klubu Houston Rockets.
Chiński gigant (229 cm) został wybrany przez "Rakiety" z numerem 1 w drafcie do NBA w 2002 roku. W pierwszych trzech sezonach opuścił jedynie dwa spotkania i uzyskał status gwiazdy. Karierę zakończył w lipcu 2011 roku z powodu problemów zdrowotnych, które rozpoczęły się w sezonie 2005/2006. „Nie miałem żadnego nauczyciela języka, czy też trenera od rozwoju personalnego. Uczyłem się sam, chciałem mieć kontakt z kolegami i dlatego rozmawiałem z nimi tak jak potrafiłem, robiąc stopniowe postępy” - powiedział Ming.
Legendarny Michael Jordan ma 53 lata. Wszystkiego najlepszego dla najlepszego!
Na parkietach NBA zdobywał średnio 19,1 pkt (przy skuteczności 52 procent), miał 9,3 zbiórek i 1,9 bloków. Przyczynił się w wielkim stopniu do istotnego wzrostu popularności NBA w Państwie Środka. Zespół z Houston zastrzegł numer 11, z którym przez osiem sezonów występował w jego barwach.
Obecnie jest właścicielem koszykarskiego klubu Szanghaj Sharks, producentem wina własnej marki oraz pilnym studentem jednej z chińskich uczelni. Niedługo ukończy naukę – pozostało mu jedynie napisanie pracy, która musi mieć... 20 tysięcy słów.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze