Pierwszy od dwóch lat półfinał del Potro

Tenis
Pierwszy od dwóch lat półfinał del Potro
fot.PAP/EPA

Wracający po 11 miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją nadgarstka Juan Martin del Potro awansował do półfinału turnieju ATP Tour na twardych kortach w Delray Beach (pula nagród 514 065 dol.). Argentyńczyk poprzednio w najlepszej czwórce był dwa lata temu.

W piątkowym ćwierćfinale del Potro pokonał rozstawionego z "piątką" francuskiego tenisistę Jeremy'ego Chardy'ego 6:2, 6:3. W porównaniu ze swoimi wcześniejszymi meczami na Florydzie coraz częściej sięgał po oburęczny bekhend, z którego słynął kilka lat temu. W ostatnich dniach grał nieco bardziej zachowawczo i stosował częściej slajsy.

 

Rywal zepchnął mnie do defensywy, a w meczu z zawodnikami z Top 30 nie możesz cały czas stosować slajsów - podkreślił triumfator US Open z 2009 roku.

 

Poprzednio w półfinale turnieju ATP wystąpił w styczniu 2014 roku, gdy wygrał imprezę w Sydney. W ciągu ostatnich dwóch lat Argentyńczyk wystąpił łącznie w sześciu turniejach. W zeszłym sezonie zaliczył dwa turnieje. W tym czasie przeszedł cztery operacje - jedną prawego nadgarstka i trzy lewego.

 

27-letni zawodnik, który otrzymał od organizatorów "dziką kartę", obecnie zajmuje 1041. miejsce w rankingu tenisistów. W przeszłości był czwarty w tym zestawieniu. W mediach spekulowano, czy zagra w marcowym meczu z Polską w Gdańsku w 1. rundzie Grupy Światowej Pucharu Davisa, ale nie znalazł się w podanym w piątek składzie.

 

W półfinale w Delray Beach jego rywalem będzie Amerykanin Sam Querrey. Drugą parę utworzą rozstawiony z numerem czwartym Bułgar Grigor Dimitrow i Amerykanin Rajeev Ram. Ostatni z tenisistów podczas ćwierćfinału, w którym pokonał Niemca Benjamina Beckera 3:6, 6:4, 6:3, miał duże wsparcie kibiców. Fani - w nawiązaniu do nazwiska zawodnika - nieustannie krzyczeli w jego stronę "Ram it", czyli "wbij/uderz to". Zniecierpliwiony główny arbiter spotkania w pewnym momencie zwrócił się do publiczności: "dziękuję, panie i panowie, załapaliśmy żart". Ram po meczu przyznał, że bardzo rozśmieszyła go ta sytuacja.

 

Mariusz Fyrstenberg i Santiago Gonzalez odpadli na Florydzie w 1. rundzie gry podwójnej. Polsko-meksykański duet w niedzielę wygrał imprezę w Memphis.

 

Wyniki ćwierćfinałów:

Juan Martin Del Potro (Argentyna) - Jeremy Chardy (Francja, 5) 6:2, 6:3
  Rajeev Ram (USA) - Benjamin Becker (Niemcy) 3:6, 6:4, 6:3
  Grigor Dimitrow (Bułgaria, 4) - Adrian Mannarino (Francja, 8) 6:4, 7:5
  Sam Querrey (USA) - Tim Smyczek (USA) 6:7 (1-7), 7:6 (7-4), 6:4
  
A.J., PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie