A mogło być 25:0! Zenit znów gromi rywali w lidze rosyjskiej

Siatkarze Neftjanika Orenburg nie należą do potentatów rosyjskiej ekstraklasy, zajmują 11. miejsce w stawce czternastu zespołów, ale w ostatnich tygodniach pokazali, że potrafią sprawić sensację. Ograli we własnej hali Biełogorie Biełgorod (3:1) oraz Dynamo Moskwa (3:2).

Atakuj z Wilfredo Leonem! Trening z kamerą GoPro na głowie (WIDEO)

W starciu z Zenitem Kazań nie mieli jednak wiele do powiedzenia. Już początek premierowej odsłony pokazał, że Zenit nie zamierza zlekceważyć niżej notowanego rywala. Podopieczni Władimira Alekno prowadzili 6:1, następnie powiększyli zaliczkę do dziesięciu punktów (14:4) i ostatecznie rozgromili rywali 25:6. "Mogło być i 25:0" - przeczytaliśmy na Twitterze. Stwierdzenie to nie jest przesadą, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że gracze Neftjanika wywalczyli w tym secie po własnych akcjach zaledwie dwa punkty, a cztery kolejne zdobyli po błędach własnych mistrzów Rosji.

To był prawdziwy nokaut, a wynikiem 25:6 siatkarze z Kazania pobili klubowy rekord. Wcześniej w lidze najwyżej wygrywali 25:8, uzyskując taki rezultat w starciach z Nieftjanikiem Jarosław (sezon 2004/05) i Prikamje Perm (sezon 2012/13).

«А могло быть и 25:0». Итоги 16-го тура чемпионата России + символическая сборная https://t.co/eove2tF50X pic.twitter.com/hG2nKphFMo

— Спорт БО (@Sport_BO) luty 22, 2016

W kolejnych setach rywale również nie byli w stanie nawiązać walki z mistrzami Rosji. Zenit wygrał pewnie 25:15 i 25:14. Siatkarze Władimira Alekno uporali się z rywalami w zaledwie 64 minuty (pierwszy set trwał ledwie 17 minut, kolejne 26 i 21) ; dominowali w każdym elemencie - blok 14:4 (Aleksandr Gucaluk - 4); zagrywka 7:0 (Igor Kobzar - 3); atak (27:17); mieli również dużo lepsze przyjęcie. Gracze z Orenburga popełnili więcej błędów własnych (13:31).

Zenit Kazań pewnie prowadzi w tabeli rosyjskiej Superligi. Wywalczył w tym sezonie 45 punktów (15 zwycięstw - 1 porażka) i aż o osiem oczek wyprzedza Dynamo Moskwa.

Rywalem Zenita w I fazie play-off Ligi Mistrzów są siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk. Pierwszy mecz, rozegrany w Ergo Arenie podopieczni Andrei Anastasiego przegrali 1:3; taki rezultat zniwelował do minimum szanse ekipy z Gdańska na awans do kolejnej rundy.

Rewanż w Kazaniu zapowiedziany jest na 2 marca. Zwycięzca dwumeczu zmierzy się w II (decydującej o awansie do Final Four) rundzie fazy play-off, ze zwycięzcą konfrontacji PGE Skra Bełchatów - Ziraat Bankasi Ankara. Turniej finałowy siatkarskiej Ligi Mistrzów zostanie rozegrany w Tauron Arenie Kraków w dniach 16-17 kwietnia; gospodarzem imprezy będzie Asseco Resovia Rzeszów.

Zenit Kazań - Neftjanik Orenburg 3:0 (25:6, 25:15, 25:14)

Zenit: Iwan Demakow (7), Wilfredo León (4), Igor Kobzar (4), Aleksandr Gucaluk (7), Maksim Michajłow (8), Aleksiej Spiridonow (8) - Władisław Babiczew (libero) oraz Matthew Anderson (2), Wiktor Poletajew (6),  Aleksiej Kuleszow (2).