Lekka zadyszka Cracovii?

Piłka nożna
Lekka zadyszka Cracovii?
fot. PAP
Jaka przyszłość czeka Cracovię?

Cracovia jesienią zachwycała w ekstraklasie. Wiosną, jak na razie, aż tak nie zachwyca. Porażka z Zagłębiem Lubin to już drugi mecz bez zwycięstwa dla drużyny Jacka Zielińskiego.

Cracovia jesienią była na ustach kibiców w całej Polsce. Trener Zieliński, z drużyny, która walczyła o utrzymanie, zrobił zespół walczący o europejskie puchary. Tylko, że ten zespół miał jeszcze w składzie Denissa Rakelsa. Wiosną tego piłkarza już w składzie nie ma i być może dlatego zaczęły się kłopoty.

 

Jeszcze w meczu ze słabym Górnikiem Zabrze nie było tej straty widać, ale już w meczu z Zagłębiem, które lubi grać z Cracovią (w rundzie jesiennej zwyciężyło 4:2) brak napastnika dało się odczuć. Nie było kogoś, kto stałby na środku pola karnego, czekając na podania od kolegów. Bartosz Kapustka i Matuesz Cetnarski nie mieli komu podawać piłki, żeby zakończyć akcję groźnym strzałem.

 

Trochę zmieniło wejście Boubacara Dialiby, który indywidualną akcją i potężnym uderzeniem dał Cracovii jedynego gola, ale to było zbyt mało, żeby wywalczyć jakieś punkty na własnym stadionie. Jeśli nie dało się wygrać, trzeba yło choćby zremisować, ale na przeszkodzie stanęła fatalna forma Piotra Polczaka.

 

Kapitan Cracovii już w pierwszej połowie grał niepewnie, przepuścił łatwe podanie, po którym groźnie zrobiło się pod bramką gospodarzy. Za pierwszym razem udało się wyjść Cracovii cało z opałów, ale w ostatniej akcji przed przerwą sfaulował w polu karnym Krzysztofa Piątka. Rzut karnym wykorzystał Filip Starzyński.

 

W drugiej połowie był także zamieszany w stratę drugiego gola. Łukasz Janoszka bardzo łatwo zwiódł stopera Cracovii balansem ciała i uderzył z 16 metrów.

 

Cracovia - Zagłębie Lubin 1:2 (0:1)

 

Bramki: B. Dialiba (54) - Starzyński (45 k.), Ł. Janoszka (63)

mjr, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie