NBA: 51 punktów i rekord Curry'ego

Koszykówka
NBA: 51 punktów i rekord Curry'ego
fot. PAP

Stephen Curry zdobył 51 punktów dla koszykarzy Golden State Warriors w wygranym meczu z Orlando Magic 130:114. Było to 128. spotkanie z rzędu, w którym trafił co najmniej raz "za trzy", co jest rekordem ligi NBA. Obrońcy tytułu odnieśli 52. zwycięstwo w sezonie.

W środę najbardziej wartościowy zawodnik (MVP) poprzednich rozgrywek wyrównał rekord Kyle'a Korvera ("trójki" w 127 kolejnych występach), teraz objął samodzielne prowadzenie. W czwartek w hali Amway Center w Orlando trzeci raz w sezonie przekroczył granicę 50 uzyskanych punktów. Ostatni raz, przed siedmioma laty, takim wyczynem popisali się LeBron James i Dwyane Wade. Curry trafił 20 z 27 rzutów z gry, w tym 10 z 15 z dystansu. Miał także osiem asyst i siedem zbiórek. Ostatni mecz, w którym nie trafił rzutu za trzy punkty miał miejsce 11 listopada 2014 roku. W poprzednim sezonie popisał się 286 celnymi takimi rzutami i ustanowił rekord, który w obecnych rozgrywkach zapewne znacząco poprawi. Już teraz ma na koncie 276 trafionych, a do końca fazy zasadniczej pozostało 25 spotkań. "Nie wiem, czy te rekordy mają tak wielkie znaczenie, skoro przychodzi mu to tak łatwo. On rzuca za trzy punkty jakby to były próby dwupunktowe. To cały Steve" - powiedział trener Golden State Steve Kerr.

 

NBA: Obstawiający wierzą w rekord Warriors


W zespole gospodarzy wyróżnili się Francuz Evan Fournier - 20 pkt, Aaron Gordon dodał 19, a czarnogórski środkowy Nikola Vucevic - miał 17 i dziewięć zbiórek. Warriors poprawili swój ligowy bilans do 52 zwycięstw przy 5 porażkach, co jest najlepszym osiągnięciem w 57 spotkaniach w historii NBA. Chicago Bulls, którzy sezon 1995/96 skończyli z rekordowym dorobkiem 72-10, wygrali wówczas 51 z pierwszych 57 meczów.


Drugie miejsce w Konferencji Zachodniej zajmują koszykarze San Antonio Spurs (49-9), którzy w Salt Lake City pokonali Utah Jazz 96:78, odnosząc czwarte z rzędu wyjazdowe zwycięstwo. Najlepszy w ich zespole Kawhi Leonard zdobył 29 pkt. Francuz Tony Parker dodał 16, a 39-letni Tim Duncan odnotował 14 pkt i 11 zbiórek. Liderem gospodarzy, którzy zdobyli najmniej punktów w sezonie, był Derrick Favors - 25. Strzeleckie popisy widzowie oglądali nie tylko w Orlando. W spotkaniu Portland Trail Blazers - Houston Rockets, wygranym przez gości z Teksasu 119:105, 46 pkt dla zwycięzców zdobył James Harden, a Dwight Howard zanotował 19 i 13 zbiórek. W drużynie gospodarzy wyróżnił się Damian Lillard - 23. W Nowym Orleanie miejscowi Pelicans pokonali Oklahoma City Thunder 123:119. Gościom nie pomogła skuteczna gra Russella Westbrooka - 44 pkt i 9 asyst oraz Kevina Duranta - 32 pkt, 14 zbiórek. Liderem gospodarzy był Anthony Davis. Skrzydłowy, który niedawno zdobył rekordowe 59 pkt, tym razem zadowolił się 30, ale aż 60 dorzucili rezerwowi: najwięcej Ryan Anderson - 26 i Jrue Holiday - 22. Już 13. porażki z rzędu, co jest aktualnie najdłuższą serią niepowodzeń w lidze, doznali koszykarze Phoenix Suns. Tym razem ulegli u siebie Brooklyn Nets 106:116. Najlepszymi strzelcami w obydwu zespołach byli zawodnicy z Bałkanów: w ekipie gospodarzy - były gracz Nets, Bośniak Mirza Teletovic - 30 pkt, a wśród gości Chorwat Bojan Bogdanovic - 24.

seb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie