Wiktor 'TaZ' Wojtas: Wiemy na czym polega nasz problem

Do światowych finałów Intel Extreme Masters, które odbędą się z początkiem marca w Katowicach, pozostało już zaledwie kilka dni. Do Polski zjadą najlepsi zawodnicy globu. To, co jednak jeszcze bardziej elektryzuje polskich kibiców to perspektywa oglądania na żywo swoich idoli, reprezentantów drużyny Counter-Strike: Global Offensive - Virtus.pro. Polski 'dream team' należy do absolutnej światowej czołówki. Mimo to, ostatnie bardzo słabe wyniki zespołu dają do myślenia i wzbudzają niepokój. Problem ten jest widoczny do tego stopnia, że w odróżnieniu od poprzednich dwóch lat, fani mają dylemat, czy kupić bilety tylko na pierwszy dzień, a może liczyć na cud i zjawić się w Spodku także w sobotę i finałową niedzielę.

 

Z reprezentantem Virtus.pro — Wiktorem 'TaZ' Wojtasem porozmawiał redaktor Antyweb.pl. W wywiadzie tym zawodnik zdradza co jest przyczyną słabszej dyspozycji polskiej formacji, a także opowiada o swoich odczuciach względem nadchodzącego turnieju. Zapytany o obecnie odbywane przygotowania, jak i o sposób na wyjście z opresji, TaZ odpowiedział:

 

^{"Dużo rozmawiamy i doskonale wiemy, w czym jest problem. Zatraciliśmy swój styl. Nie wiemy, do czego dążymy w trakcie rundy. Mechanizm, który dotychczas dobrze działał po prostu przestał funkcjonować, a naszym zadaniem jest wyregulować go na nowo. Jakiś czas temu postanowiliśmy w nieco inny sposób poukładać naszą drużynę i dać sobie trochę czasu. Teraz widzimy, że to nie skutkuje. Dlatego obecnie zmieniliśmy podejście i mamy nadzieję, że to nam pomoże. Nie wyobrażamy sobie innego rezultatu jak zwycięstwo przed własną publicznością".}

 

 

Cały materiał możecie obejrzeć poniżej:

 

 

Przejdź na Polsatsport.pl