Brożek zmarnował karnego w ostatniej minucie! Remis Wisły z Piastem

Ekipy Wisły i Piasta miały trochę więcej czasu na przygotowanie się do tego meczu, ponieważ ich mecze z poprzedniej serii gier zostały przełożone ze względu na fatalny stan nawierzchni w Kielcach i Gliwicach. Obydwu drużynom zależało na przerwaniu złych serii, Wisła na skutek słabej gry zjechała na wiosnę na dno tabeli, natomiast Piast utracił na rzecz Legii Warszawa pozycję lidera, którą jednak mógł odzyskać wygrywając przy Reymonta 22.

 

Korona Kielce zatrzymała rozpędzonych "Górali"

 

W rundzie wiosennej piłkarze "Białej Gwiazdy" zdobyli tylko dwa punkty, a po porażce z Podbeskidziem Bielsko-Biała w 23. kolejce z posadą pożegnał się Tadeusz Pawłowski, którego zastąpił Marcin Broniszewski. Docelowo Wisłę ma przejąć Franciszek Smuda, czemu stanowczo przeciwstawiają się kibice. Gorszy okres przeżywają też piłkarze Piasta, którzy w czterech meczach na wiosnę zgormadzili tylko dwa oczka.

 

Od początku aktywny w szeregach Wisły był Rafał Wolski, który już w 9. minucie mógł otworzyć wynik. Pomocnika świetnie uruchomił mierzonym podaniem Arkadiusz Głowacki. Piłkarze Piasta starali się rozrzedzić szyki Wisły podając piłki w różne sektory boiska, ale podopieczni Broniszewskiego dobrze trzymali linie spalonego. Kolejnym wyróżniającym się zawodnikiem w czerwonej koszulce był Zdenek Ondrasek, który w 22. minucie świetnie wypatrzył na wolnej pozycji Rafała Boguskiego, a kilka minut później minimalnie chybił po dośrodkowaniu Pawła Brożka. Z dystansu bramkarza Piasta starali się zaskoczyć stoperzy Wisły. Najpierw dobry strzał oddał Głowacki, a chwilę później swoich sił próbował Maciej Sadlok. W obu przypadkach Jakub Szmatuła interweniował bez zarzutu. Pomimo dominacji Wisły to Piast objął prowadzenie. Kamil Vacek idealnie dograł w pole karne, tam do piłki dopadł Josip Barisić i z bardzo trudnej pozycji oddał świetny strzał.

 

W drugiej odsłonie świetnie z rzutu wolnego strzelił Wolski, Szmatuła zdążył z interwencją i wybił piłkę na rzut rożny. Po kwadransie gry w końcu zaatakował Piast. Patrik Mraz strzelił z rzutu wolnego z bardzo ostrego kąta. Na pół godziny przed końcem fatalne błędy w defensywie zaczęli popełniać zawodnicy Wisły, ale Piast nie potrafił tego wykorzystać. W 60. minucie na murawie zameldował się Patryk Małecki, który zmienił debiutanta na ekstraklasowych boiskach Petara Brleka. "Mały" zaraz po wejściu mógł zapisać sobie asystę, ale jego podania w idealnej sytuacji nie potrafił wykorzystać Boguski. W 82. minucie swój dobry występ potwierdził Ondrasek, który dobrym podaniem obsłużył Bobana Jovicia, a ten strzałem z ostrego kąta pokonał Szmatułę. W doliczonym czasie gry arbiter podyktował rzut karny dla Wisły, ale intencje Brożka dobrze odczytał golkiper Piasta, który pewnie obronił strzał.
 

Wisła Kraków - Piast Gliwice 1:1 (0:1)

 

Bramki: Jović 82 - Barisić 42

 

Wisła: Miśkiewicz, Jović, Głowacki, Sadlok, Pietrzak, Brlek (Małecki 60'), Uryga (Popović 77'), Brożek, Boguski, Wolski (Drzazga 90+3), Ondrasek

 

Piast: Szmatuła, Mraz, Korun, Hebert, Ipsa, Pietrowski, Murawski, Vacek, Zivec (Bukata 74'), Moskwik (Karasausks 85'), Barisić (Badia 77')

 

Żółte kartki: Ipsa 90+3

 

Sędzia: Szymon Marciniak

Przejdź na Polsatsport.pl