McSweeney po KSW 34: Odbuduję się i liczę na rewanż z Bedorfem

Sporty walki

James McSweeney (15-14) przegrał na gali KSW 34 z Karolem Bedorfem (14-2) w pojedynku, którego stawką był pas mistrzowski KSW w kategorii ciężkiej. Po walce zdradził, że liczy na kolejną szansę od polskiej organizacji. - Mam w kontrakcie jeszcze jeden pojedynek. Będę gotowy na rewanż z Bedorfem - powiedział McSweeney w wywiadzie dla Polsatsport.pl.

Maciej Turski: Jakie jest Pana ogólne wrażenie po przegranej walce z Bedorfem?

James McSweeney: Wszystko układało się zgodnie z planem. Mówiąc szczerze, nie pamiętam zakończenia walki i dopiero na powtórkach to zobaczyłem. Pamiętam tylko jak sędzia coś do mnie mówił i potem był koniec pojedynku. Miałem pracować na nogach, zadawać kolana na tułów, przy siatce korzystać z łokci, bo wiedzieliśmy, że nie jest zawodnikiem wytrzymałym i to wszystko było. W pewnym momencie po wyprowadzonych dwóch kolanach na wątrobę zauważyłem skrzywienie na jego twarzy. Potem Bedorf zdołał powrócić i złapał mnie jakimś uderzeniem pod siatką. Dalej już nic nie pamiętam. Wcześniej zadawał mnóstwo ciosów pod siatką, ale nic z tego nie wynikało i był już praktycznie wypalony...

Myśli Pan, że siła zrobiła różnicę w tej walce? Czuł Pan jego siłę?

W klinczu dość łatwo odwracałem pozycję pod siatką. Na przygotowawczym obozie sparowałem z chłopakami, którzy ważyli około 14o kilogramów, więc byli zdecydowanie silniejsi. Muszę oddać Karolowi, że jest świetnym zawodnikiem i twardym gościem. Potrafił przyjąć na ciało sporo uderzeń, po których - jestem pewien - wiele osób padłoby na deski. To jest walka. Popełniłem błąd, zająłem złą pozycję i pozwoliłem mu się rozkręcić.

Przed walką w ostatnim tygodniu było sporo złej krwi pomiędzy Wami. Jaka po walce jest Pana opinia na jego temat?

Moje zdanie na jego temat nigdy się nie zmieni. On wypowiadał się na mój temat w mediach, nie szanował moich osiągnięć i to pozwalało mi na komentarz w jego kierunku. Szanuję go jako zawodnika, a teraz muszę przemyśleć z trenerami co dalej. Wezmę kolejną walkę w KSW i liczę na rewanż.

Czyli jeszcze obowiązuje Pana kontrakt z KSW?

Tak. Mam jeszcze jedną walkę w umowie. Chcę chwilę odpocząć, a następnie wykorzystać swoją szansę i jeśli Karol będzie nadal mistrzem to liczę na rewanż. Zobaczymy kogo włodarze KSW mi teraz zaproponują. Nadal jestem głodny walki, ale pewne sprawy wymagają chwili przemyślenia.

W załączonym materiale wideo rozmowa z Jamesem McSweeneyem oraz skrót walki Bedorf McSweeney!

Przegapiłeś transmisję KSW 34? Nic straconego! Archiwum znajdziesz TUTAJ!

Maciej Turski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie