LM: Szczęsny oberwał na Bernabeu. Real i Wolfsburg w ćwierćfinale
Zespoły Realu Madryt i Wolfsburga przypieczętowały swoje zaliczki z pierwszych spotkań i zgodnie z planem zameldowały w 1/4 finału Ligi Mistrzów. Wieczoru na Santiago Bernabeu dobrze wspominał nie będzie Wojciech Szczęsny, narażony dziś na siłę ognia Królewskich, którzy oddali na jego bramkę ponad 30 strzałów! W 63. minucie przełamał się Cristiano Ronaldo, a Polak niefortunnie oberwał w twarz kolanem od Kostasa Manolasa.
Real Madryt i AS Roma stworzyły świetne widowisko od pierwszej minuty rewanżowego spotkania na Santiago Bernabeu i mogło się wydawać, że bramka dla któregoś z zespołów jest kwestią czasu. O dziwo bliżej otwarcia wyniku byli goście, którzy stwarzali sobie sytuacje z dużą łatwością, a w rolach głównych występowali Edin Dzeko i Mohamed Salah. Po drugiej stronie szaleli Cristiano Ronaldo i Gareth Bale, jednak do przerwy było bez bramek.
Po zmianie stron kolejną "setkę" zmarnował Salah i mogło się wydawać, że bramka Keylora Navasa jest zaczarowana. Seria Kostarykanina przedłużyła się tym samym do 12 godzin bez straty gola w Lidze Mistrzów! Kiedy licznik strzałów Królewskich zbliżał się do 30(!) prób, do siatki trafił wreszcie Cristiano Ronaldo. Znakomite wejście rezerwowego Lucasa Vasqueza, cięte dośrodkowanie i Portugalczyk w końcu trafił do siatki uprzedzając Szczęsnego i Manolasa. Polak miał w tej sytuacji pecha, bowiem dostał kolanem w twarz i długo nie podnosił się z boiska - ostatecznie kontynuował grę z raną na twarzy.
Zostawił kawał zdrowia! #Szczesny #RealRoma pic.twitter.com/2VGTObzJI2
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 8, 2016
Real zaczął wreszcie grać na luzie i chwilę później podwoił prowadzenie. Znakomity kontratak duetu Ronaldo - James i sprytny strzał tego drugiego ostatecznie wybiły gościom z głowy myśli o sprawieniu sensacji na Bernabeu. Gospodarze mieli jeszcze kilka okazji, ich gra w końcówce była niezwykle płynna, jednak wynik nie uległ już zmianie. Kapitalną paradą w końcówce popisał się jeszcze Navas. Aż ciężko w to uwierzyć, ale Real przegrywał ostatnich osiem pojedynków hiszpańsko-włoskich! Mowa więc tutaj o przerwaniu włoskiej klątwy.
W drugim z meczów emocji było dużo mniej, a niespodzianki próżno było szukać. Gent pokazał charakter w końcówce meczu na własnym stadionie, jednak pazura zabrakło na Volkswagen-Arena. Szans po obu stronach było jak na lekarstwo, a ostatecznie awans Wilków przypieczętowała dwójkowa akcja duetu Draxler-Schuerrle w 74. minucie. W ćwierćfinale meldują się więc faworyci, Real Madryt i VfL Wolfsburg.
Wtorkowe mecze:
REAL MADRYT - AS ROMA 2:0 (0:0) - awans REAL (4:0)
Cristiano Ronaldo 64', James Rodriguez 68'
VfL WOLFSBURG - KAA GENT 1:0 (0:0) - awans Wolfsburg (4:2)
Andre Schuerrle 74'
Przejdź na Polsatsport.pl