Węgierski bokser pije krew węża!
Każdy sposób jest dobry, żeby pokonać rywala. Taką zasadę wyznaje Alexander Horvath (5-1-1, 1 KO). Węgierski bokser przyznał, że pije krew węża!
Horvath przygotowuje się do walki z Vijenderem Singhiem (3-0, 3 KO), która odbędzie się 12 marca podczas gali w Liverpoolu. Chcąc zwiększyć swoje szanse, sięgnął po krew węża.
- To stara tradycja w mojej rodzinie. Tak jak moi przodkowie, jestem prawdziwym wojownikiem. Węgierscy żołnierze pili krew, aby pokonać Turków. Ja robię to, aby wygrać z Singhiem - wyznał Węgier.
- Krew tych świętych zwierząt sprawia, że mam moc, której nie da się opisać słowami. Gdy krew węża płynie w moich żyłach, nie ma szans, żeby Singh mnie pobił - dodał.
Horvath pije podobno krew najbardziej niebezpiecznych węży, jakie można spotkać na Węgrzech.
Reportaż na temat Alexandra Horvatha:
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze