FEN 11: Co nas czeka na Torwarze? Bomba już tyka! (WIDEO)
Sobota, 19 marca - to będzie zdecydowanie największy sprawdzian dla organizacji FEN w historii. Warszawski Torwar, Trzynaście pojedynków i walka o pas mistrzowski kategorii lekkiej. Jak się bawić to "Albo grubo albo wcale" - z taką dewizą do organizacji gali z numerem jedenastym przystąpili włodarze Fight Exclusive Night.
W karcie walk wielu debiutantów w organizacji oraz spora liczba zawodników lokalnych, ale to w przypadku FEN sytuacja normalna. Na gali FEN po raz pierwszy wystąpią m.in. Alan Kwieciński, Marcin Szreder czy Arkadiusz Wrzosek, a swój ostatni zawodowy pojedynek stoczy Igor Kołacin. Nie zabraknie również kobiecego K-1 na najwyższym, światowym poziomie w wykonaniu Judyty Niepogody i Iwony Nierody.
Ostatnie walki to już gratka dla wszystkich fanów sportów walki. W MMA w kategorii średniej doświadczony Marcin Naruszczka zmierzy się z Rafałem Haratykiem, który już w maju stanie przed szansą zdobycia pasa afrykańskiej organizacji Extreme Fighting Championship.
W klatkoringu FEN swoje umiejętności po raz trzeci zaprezentuje Tomasz Sarara. Kickboxer powraca wielomiesięcznej kontuzji i poważnej operacji, a do walki po raz pierwszy przygotowywał się w legendarnym holenderskim klubie Mikes Gym. Jego forma jest wielką niewiadomą, ale i tak Polak jest zdecydowanym faworytem w zestawieniu z mniej doświadczonym rywalem.
Na zestawienie Alberta Odzimkowskiego z Pawłem Żelazowskim chyba nie trzeba zapraszać. Dwóch zawodników kategorii półśredniej po zwycięstwach w organizacji stanie przed szansą zdobycia tytułu pretendenta do pasa mistrzowskiego FEN. Pojedynki Odzimkowskiego i Żelazowskiego rzadko wychodzą poza pierwszą rundę, ale emocji w nich nigdy nie brakuje. Pytanie pozostaje jedno: Który z zawodników emocje lepiej przekształci w pozytywną energię? Wskazać faworyta po prostu nie sposób.
Akop Szostak kontra Tyberiusz Kowalczyk? Niektórzy nazwą ten pojedynek freak fightem, choć panowie wylewają więcej potu na treningach niż niejeden rdzenny zawodnik MMA. W ostatnich dniach pomiędzy Szostakiem a Kowalczykiem pojawiło się sporo złej krwi, a wszystko za sprawą niesnasek kontraktowych. Walka najprawdopodobniej odbędzie się na dystansie dwóch rund i pewien niesmak pozostanie. Jednak z takim ładunkiem emocjonalnym i takimi gabarytami obu zawodników dziesięć minut z pewnością wystarczy, aby zobaczyć efektowne zakończenie walki przed czasem.
Na deser walka Romana Szymańskiego z Marianem Ziółkowskim, której stawką będzie pas mistrzowski kategorii lekkiej. Szymański to największe odkrycie ostatniego roku, a Ziółkowski ma na swoim koncie pięć zwycięstw z rzędu. Po stronie podopiecznego Mirosława Oknińskiego można wymienić świetne warunki fizyczne oraz większe doświadczenie. Szymański natomiast zachwyca eksplozywną stójką, ale jego umiejętnościom w parterze też niewiele można zarzucić. Kto zostanie pierwszym mistrzem FEN w dywizji -70kg: Szymański czy Ziółkowski? Tykająca bomba już gotowa do wybuchu!
W załączonym materiale wideo zapowiedź gali FEN 11!
Transmisja gali FEN 11 w sobotę od godziny 19:30 w Polsacie Sport i od godziny 23:35 w Polsacie!