Puchar Europy: Stelmet BC Zielona Góra walczy o półfinał

Do Pucharu Europy Stelmet BC trafił z Euroligi. Zielonogórzanie nie mogli jednak być do końca zadowoleni z tego, jak się zaprezentowali w tych rozgrywkach - wygrali dwa mecze, przegrali osiem. Dużo lepiej wygląda to w Pucharze Europy, gdzie w fazie Last 32 trzy razy zwyciężali (przy trzech porażkach) i awansowali do 1/8 finału.

 

Tam czekał na nich Unics Kazań, z którym w pierwszej potyczce mistrz Polski przegrał, a w wyjazdowym rewanżu zwyciężył w bardzo dobrym stylu. W środę Stelmet BC czeka pojedynek ćwierćfinałowy z HerbaLife Gran Canaria Las Palmas.

 

„Najłatwiej powiedzieć, że to po prostu inny zespół, grający zupełnie inną koszykówkę. Gran Canaria ma znakomitego trenera, który preferuje typowo hiszpański styl gry - szybkie kontry, dużo biegania, szybkie rzuty“ - charakteryzuje rywala trener Stelmetu Saso Filipovski.

 

Łukasz Koszarek, kapitan Stelmetu BC podkreśla, że po wyeliminowaniu Uniksu Kazań, który był jednym z faworytów Eurocupu, jego zespół jest trochę inaczej traktowany.

 

„Myślę, że rywale wyjdą na mecz z innym nastawieniem. Wygraliśmy wysoko z Uniksem Kazań, którego fachowcy typowali do końcowego triumfu. Musimy maksymalnie skoncentrować się na obronie i wykorzystywać każdą możliwą okazję do zdobycia punktów“ - podkreślił zawodnik.

 

Zarówno gracze, jak i właściciel klubu Janusz Jasiński podkreślają, że ich apetyty rosną w miarę jedzenia i nie skupiają się na tym, że już na trwałe zapisali się w historii klubu.

 

„Mogę powiedzieć, że ja już po cichu myślę o finale, ale wiadomo, że to są jakieś tam moje marzenia. Na pewno jesteśmy jeszcze głodni. Mocno liczymy na wsparcie naszych kibiców, od tego pierwszego meczu dużo zależy“ - powiedział Jasiński.

 

Mecz Stelmetu BC z HerbaLife Gran Canaria Las Palmas rozpocznie się w środę o godz. 19.15 w Zielonej Górze. Rewanż tydzień później o 21.30.

Przejdź na Polsatsport.pl