Ekstraklasa: Piękne gole nie rozstrzygnęły meczu o podium

Piłka nożna
Ekstraklasa: Piękne gole nie rozstrzygnęły meczu o podium
fot. PAP

Ułański atak Cracovii nie zatopił szczecińskiego pancernika i drużyny podzieliły się punktami. Wynik 1:1 nie może satysfakcjonować żadnej ze stron, wszak obydwie ekipy walczą o możliwość reprezentowania Polski w europejskich pucharach.

Kluby aspirujące do podium Ekstraklasy preferują zupełnie odmienny styl gry. Prowadzeni przez Czesława Michniewicza szczecinianie to królowie remisów i żelazna obrona. "Portowcy" tracą najmniej bramek spośród wszystkich drużyn w Ekstraklasie. Z kolei Cracovia w strzelaniu bramek ustępuje tylko Legii Warszawa. Różnice taktyczne dają podobny efekt ponieważ drużyny zgromadziły tyle samo punktów - 44.

 

Derby Manchesteru dla United! Tottenham goni Leicester

 

Z remisu mimo wszystko bardziej zadowoleni mogą być goście, którzy w szczecinie pojawili sie bez kilku istotnych graczy. W ekipie "Pasów" zabrakło pauzujących za kartki - Luiza Santosa Deleu i Bartosza Kapustki. Z powody kontuzji nie zagrali Dariusz Zjawiński oraz Hubert Adamczyk. Co więcej Cracovie w Szczecinie poprowadził jego asystent - Piotr Górecki. To efekt kary, jaką opiekun krakowian otrzymał od Komisji Ligi po ostatnim spotkaniu z Legią Warszawa. W drużynie gospodarzy do składu powrócił Jarosław Fojut, który dołączył na środku obrony do Jakuba Czerwińskiego.  W zespole Michniewicza nie było poważnych absencji.

 

To był mecz pięknych, debiutanckich goli. Cierpliwie budowane akcje były co jakiś czas przerywane szybkimi akcjami i fantastycznymi strzałami z dystansu. Pierwszy gol padł bezpośrednio z rzutu wolnego - Adam Gyurcso mierzonym strzałem nie dał szans Grzegorzowi Sandomierskiemu. Cracovia wyrównała kilknaście minut później za sprawą potężnego uderzenia Tomasa Vestenicy'ego, któremu świetnie piłkę na strzał wystawił Mateusz Cetnarki. To pierwszy gol wypożyczonego z AS Roma Słowaka w barwach Cracovii. Chwilę po wznowieniu gry po przerwie Mateusz Wdowiak dał prowadzenie Cracovii. Dwudziestolatek pięknym, niesygnalizowanym strzałem z dystansu trafił w samo okienko bramki. To także pierwszy gol młodego skrzydłowego w Ekstraklasie. Strzelanie na Karłowicza 28 zakończył Dawid Kort, który na zdobycie swojego premierowego gola potrzebował zaledwie dwóch minut od czasu, kiedy pojawił sie na boisku.


Pogoń Sczecin - Cracovia 2:2 (1:1)

 

Bramki: Gyurcso 8', Kort 55' - Vestenicky 26', Wdowiak 48'

 

Pogoń: Kudła, Rudol, Czerwiński, Nunes, Frączczak, Murawski, Matras, Akahoshi (Lewandowski 46'), Gyurcso, Zwoliński (Przybecki 74'), Dwaliszwili (Kort 54')

 

Cracovia: Sandomierski, Wołąkiewicz, Bejan, Polczak, Jaroszyński (Zejdler 77'), Covilo, Cetnarski, Wdowiak, Budziński (Dialiba 88'), Wójcicki, Jendrisek

 

Żółte kartki: Frączczak 37', Zwoliński 61' - Bejan 52', Jendrisek 78'

 

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski

kl, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie