Ekstraliga hokejowa: GKS Tychy o krok od tytułu!
W piątym spotkaniu finałowym Ekstraligi hokejowej GKS Tychy pokonał na wyjeździe Comarch Cracovię 3:1 i potrzebuje już tylko jednego zwycięstwa do zdobycia tytułu mistrza Polski. Szóste finałowe starcie zostanie rozegrane w czwartek - 24 marca w Tychach.
Bohaterem piątej finałowej konfrontacji był Josef Vítek, który zdobył w ostatnich minutach meczu dwie decydujące bramki dla drużyny GKS, drugą z nich na 65. sekund przed końcem, trafiając do pustej bramki rywali.
Spotkanie w Krakowie rozpoczęło się o godzinie 19.06, uczczono w ten sposób 110. rocznicę powstania Cracovii. Na trybunach pojawił się prezes klubu Janusz Filipiak. Podopieczni Jiřego Šejby przegrali dwa pierwsze spotkania finałowej rywalizacji, ale wygrali trzy kolejne i to oni są teraz bliżej mistrzowskiego tytułu. Stan rywalizacji play-off (do czterech zwycięstw) 3-2 dla GKS Tychy, a szóste, być może decydujące spotkanie zostanie rozegrane w czwartek w Tychach.
Po meczu powiedzieli:
Rudolf Rohacek (trener Comarch Cracovii): „Myśmy grali, częściej niż rywal byliśmy w jego tercji obronnej. Oddaliśmy więcej strzałów. Oczywiście, po tym jak padnie pierwsza bramka dla przeciwnika, to ciężko +rozkręcić+ grę. Nam to się jednak udało. Bramkarz GKS bardzo dobrze bronił. W trzeciej tercji wiedzieliśmy, że musimy być aktywni, ale jeden błąd, potem drugi i był koniec. Jeśli chcemy wrócić do Krakowa z serią finałową, to w Tychach musimy zagrać bezbłędnie”.
Jiri Sejba (trener GKS Tychy): „Wiedzieliśmy, że czeka nas tu ciężkie spotkanie. W pierwszych minutach Cracovia szybciej poruszała się po lodzie. Miała szanse, ale my wytrzymaliśmy ten napór. W drugiej tercji zespół z Krakowa znowu był lepszy. Po niej pozmieniałem kilka rzeczy w drużynie i jak wszyscy widzieli zdobyliśmy gole. Nie zagraliśmy pięknego hokeja, ale wygraliśmy. Prowadzimy 3-2, a następny mecz jest u nas. Jednak Cracovia to bardzo niebezpieczny przeciwnik. Gdy zagramy na 100 procent, to uda się zdobyć złoty medal. Ten ostatni krok jest zawsze najcięższy”.
Rafał Dutka (hokeista Comarch Cracovii): "Bardzo energicznie dziś atakowaliśmy bramkę tyszan, ale nie udało się strzelić o tę jedną bramkę więcej niż rywal i przegraliśmy. Na pewno nikt z nas nie załamuje się. Każdy z nas jest +fighterem+ i będziemy walczyć do końca. Łatwiej schować głowę w piasek i powiedzieć koniec. My jednak pojedziemy do Tychów i zrobimy wszystko, aby wygrać. Kibice śpiewają "walczyć jak Sparta, Cracovia jest tego warta." Myślę, że każdy z nas będzie pamiętać te słowa. Nic nie jest stracone, dopóki krążek w grze wszystko się może wydarzyć. Tyszanie dziś wygrali u nas, ale nie jest powiedziane, że zwyciężą na własnym lodowisku."
Piąty mecz finałowy: Comarch Cracovia - GKS Tychy 1:3 (0:1, 1:0, 0:2).
Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 3-2 dla GKS Tychy.
Bramki: 0:1 Martin Vozdecky (4), 1:1 Krystian Dziubiński (22), 1:2 Josef Vitek (58), 1:3 Josef Vitek (59).
Kary: Cracovia - 2; GKS - 6 minuty. Widzów: 2 500.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze