Sportowcy zażywający meldonium mogą uniknąć kar!
Z każdym kolejnym dniem lista sportowców, którzy zażywali zakazany od stycznia tego roku lek meldonium, się powiększała. Można było spekulować kto i na jaki czas będzie musiał przerwać zawodową karierę, lecz teraz okazuje się, że może obejść się bez żadnej kary!
Lista przyłapanych zawodników robi spore wrażenie. Są niej choćby tenisistka Maria Szarapowa, panczenista Paweł Kuliżnikow, łyżwiarka figurowa Jekaterina Bobrowa, siatkarz Aleksander Markin czy też sprinterka Nadieżda Kotlarowa. Okazuje się jednak, że może obejść się bez jakiejkolwiek kary! Wszystko przez to, że producent leku - łotewska firma Grindex - twierdzi, że meldonium może pozostać w ciele człowieka nie przez kilka tygodni, ale nawet miesięcy!
Meldonium jest produktem pochodzenia łotewskiego, odkryty i zbadany został już 40 lat temu. Na bazie tej substancji stworzono lek, który ma za zadanie poprawiać pracę układu krążenia i pozytywnie oddziaływać na serce. Sławę zyskał głównie w Europie Wschodniej: wykazano, że lek poprawia maksymalny czas wysiłku aż o 10%. W 2015 roku substancja zyskała status produktu "monitorowanego", zaś z początkiem roku 2016 Światowa Agencja Dopingowa (WADA) zakazała jej użycia, oficjalnie uznając ją jako doping. To wywołało lawinę dyskwalifikacji wśród rosyjskich sportowców.
Może to być zwrot w sprawie ponad setki sportowców, którzy zostali przyłapani na stosowaniu zakazanej substancji. Rosyjski minister sportu Witalij Mutko zapewniał jeszcze kilka dni temu, że nikt z Rosji meldonium nie stosował.
Komentarze