Portugalia bez taryfy ulgowej dla Belgów w meczu ponad podziałami
Europejski hit, na rozegraniu którego stanęło już wiele przeszkód odbył się w Leirii, gdzie zawodnicy obu drużyn wspólnie oddali hołd ofiarom zamachów z Brukseli. Aspekt sportowy do gospodarzy należał jedynie w pierwszej połowie, którzy byli o kilka klas lepsi od osłabionych licznymi kontuzjami Belgów i prowadzili 2:0 po trafieniach Naniego i Ronaldo. W drugiej jednak Czerwone Diabły zagrały dużo lepiej i były bliskie wyrównania, a gola ustalającego wynik spotkania wypracowali bracia Lukaku.
Spotkanie, w kontekście którego futbol schodził na drugi plan było jednostronne tylko przez pierwsze 45 minut, kiedy to znakomitą postawę zaprezentowali gospodarze z Portugalii. Wielki hit, który mógł w ogóle nie dojść do skutku był przez pierwsze trzy kwadranse pojedynkiem Cristiano Ronaldo i spółki przeciwko Thibautowi Courtois, który dwoił się i troił w bramce Czerwonych Diabłów, żeby cyfra po stronie gospodarzy na tablicy wyników nie wzrastała.
Dwie kapitalne interwencje po główkach Naniego i Ronaldo już po upływie kwadransa zapowiadały, że pokonać Belga będzie w Leirii niezwykle ciężko. To była jednak cisza przed burzą, bowiem już kolejna składna akcja Portugalczyków rozwiązała worek z bramkami: Andre Gomes zagrał do Naniego, który nie dał się złapać w pułapkę ofsajdową i mimo ostrego kąta pokonał tak dobrze broniącego golkipera Chelsea.
Do roboty próbowali wziąć się goście, jednak strzał Mertensa w żaden sposób nie zagroził bramce Rui Patricio. Odpowiedź gospodarzy była koncertowa: akcja tą samą flanką, dośrodkowanie aktywnego Joao Mario w punkt na głowę Ronaldo i podwyższenie wyniku. Belgowie w pierwszej połowie nie mieli nic do powiedzenia, jednak obraz gry znacznie zmienił się po zmianie stron. Gdy na zegarze wybiła godzina gry, piękną akcję zespołową gości wykończył duet braci Lukaku: lewy obrońca Jordan dośrodkował w punkt na głowę bardziej znanego Romelu, który nie miał problemu z pokonaniem Patricio.
W dalszych fragmentach spotkania przyjezdnym zabrakło argumentów, żeby poważniej zagrozić bramce Portugalii, spotkanie zakończyło się więc dosyć sprawiedliwym rezultatem 2:1. Najlepsze okazje dla swoich drużyn zmarnowali Ricardo Quaresma i Radja Nainggolan.
PORTUGALIA - BELGIA 2:1 (2:0)
Nani 20', Ronaldo 40' - Lukaku 62'
Portugalia: Rui Patricio - Pepe, Jose Fonte, Cedric Soares, Raphael Guerreiro - Nani (61' Eder), Adrien Silva (46' Renato Sanches), Danilo Pereira (87' Danny), Joao Mario (46' Bernardo Silva), Andre Gomes (75' William Carvalho) - Cristiano Ronaldo (60' Ricardo Quaresma)
Belgia: Thibaut Courtois - Thomas Vermaelen, Nicolas Lombaerts, Guillaume Gillet (59' Jordan Lukaku), Jason Denayer (88' Dedryck Boyata) - Marouane Fellaini (80' Moussa Dembele), Axel Witsel, Radja Nainggolan, Nacer Chadli, Dries Mertens (67' Michy Batshuayi) - Romelu Lukaku
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze