UFC 197: Jones aresztowany! Walka z Cormierem zagrożona?
Były mistrz UFC w kategorii półciężkiej Jon Joes (21-1) znalazł się ponownie w areszcie. Po raz kolejny Amerykanin przekroczył przepisy drogowe, a sędział w Nowym Meksyku wydał nakaz aresztowania.
Organizacja UFC wydała już oficjalne oświadczenie w sprawie Jona Jonesa:
Organizacja UFC ma świadomość, że Jon Jones złamał zasady zwolnienia warunkowego i został zatrzymany przez Departament Policji w Albuquerque. Organizacja pozostaje w kontakcie z zespołem prawnym zawodnika. UFC wstrzyma się od kolejnych komentarzy do momentu zebrania niezbędnej dokumentacji.
Kilka dni temu Jones w wywiadzie z Arielem Helwanim zdradził, że został ukarany pięcioma mandatami za udział w ulicznych wyścigach. Po zatrzymaniu Amerykanin użył niecenzuralnych słów w kierunku oficera policji. Informację potwierdził menadżer zawodnika.
My client @JonnyBones was ticketed for drag racing on a technicality because he revved his engines. Speed was never a factor.
— malki kawa (@malkikawa) 28 marca 2016
Warunek pozostania Jonesa na wolności był jeden - wzorowa postawa w życiu i na drodze. Od tego momentu Amerykanin został zatrzymany już kilkukrotnie m.in. za brak prawa jazdy, ubezpieczenia czy dowodu rejestracyjnego, a w ostatnich dniach dołożył jeszcze udział w nielegalnych wyścigach.
W kwietniu ubiegłego roku "Bones" został oskarżony o ucieczkę z miejsca wypadku oraz nieudzielenie pomocy poszkodowanej kobiecie w ciąży. Organizacja UFC odebrała mu tytuł mistrzowski kategorii półciężkiej, a kilka miesięcy później zawodnik zapowiadał niezwykłą przemianę. Jak widać, długo jednak nie wytrzymał...
Na razie nie wiadomo ile czasu w areszcie spędzi Jon Jones. Amerykanin miał być głównym bohaterem walki wieczoru gali UFC 197, która odbędzie się 23 kwietnia. W Las Vegas miało dojść do rewanżowego starcia z aktualnym mistrzem UFC Danielem Cormierem (17-1). Pojedynek w obecnych okolicznościach stanął pod znakiem zapytania.
Zapis wideo ze spotkania Jonesa z oficerem policji: