Liga Mistrzów: Resovia chce zrewanżować się Zenitowi

W drugim z sobotnich półfinałów zmierzą się dwie włoskie ekipy - Cucine Lube Civitanova i Trentino Diatec. Regulamin rozgrywek nakazuje, by w tej fazie zmierzyły się zespoły z tego samego kraju, w związku z czym Resovia bez losowania trafiła na Zenit.

 

Resovia o sile rosyjskiego zespołu przekonała się w ubiegłorocznym finale LM w Berlinie, gdy przegrała 0:3. Był to trzeci triumf drużyny z Kazania. Dwa poprzednie sukcesy zanotowała, gdy Final Four był rozgrywany w Łodzi - w 2008 roku (jako Dynamo Kazań) i cztery lata później.

 

Mistrzowie Polski będą mieli także okazję, by pomścić dwa polskie zespoły, które nie sprostały Zenitowi w fazie play off tegorocznej edycji. W pierwszej rundzie fazy pucharowej drużyna prowadzona przez charyzmatycznego Władimira Aleknę wyeliminowała Lotos Trefl Gdańsk, wygrywając oba spotkania. Nadzieję swoim kibicom dała PGE Skra Bełchatów, która w Kazaniu zwyciężyła po bardzo emocjonującym pojedynku 3:2. W rewanżu jednak rywale nie pozostawili złudzeń i pokonali bardzo pewnie bełchatowian 3:0.

 

Największą gwiazdą Zenitu jest Kubańczyk z polskim paszportem Wilfredo Leon, który jest na stałe zameldowany... w Rzeszowie. 22-letniego zawodnika wspierają w zdobywaniu punktów m.in. Amerykanin Matthew Anderson i Rosjanin Maksim Michajłow.

 

Zespoły te zmierzyły się już raz w tym roku. W rozegranym na początku stycznia sparingu w Rzeszowie, w którym obie drużyny były osłabione brakiem reprezentantów (w tym czasie odbywał się europejski turniej kwalifikacyjny do igrzysk), Resovia wygrała 3:1.

 

Mistrzowie Polski będą także formalnie gospodarzem FF w Tauron Arenie Kraków, dzięki czemu nie musiała walczyć o awans do najlepszej czwórki w fazie play off. Zawodnicy trenowani przez Andrzeja Kowala w PlusLidze w tym sezonie prezentowali się dotychczas bardzo nierówno. Już na samym początku stracili w wyniku kontuzji środkowego Piotra Nowakowskiego i atakującego Jochena Schoepsa. Brak tego ostatniego zwłaszcza dawał się we znaki. Drugie miejsce - dające awans do finału - zapewnili sobie dopiero po zakończeniu fazy zasadniczej, wyprzedzając Skrę minimalnie lepszym stosunkiem setów.

 

Zenit ma już na koncie dublet w krajowej rywalizacji - triumfował w Pucharze Rosji oraz zapewnił sobie tytuł mistrzowski.

 

Do FF rzeszowianie przygotowywali się m.in. podczas kilkudniowego zgrupowania w Arłamowie, które zakończyli we wtorek. Do Krakowa przyjadą w czwartek.

 

Docierając rok temu w Berlinie do finału, nie tylko po raz pierwszy znaleźli się w najlepszej trójce LM, ale i powtórzyli największy sukces w historii w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych w Europie. W sezonie 1972/73 uplasowali się na drugim stopniu podium w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych (odpowiednik obecnej LM).

 

Cucine Lube Civitanova awansował do FF, pokonując w drugiej rundzie play off Halkbank Ankara, którego zawodnikiem jest Michał Kubiak. Włoska ekipa - jeszcze pod nazwą Lube Banca Marche Macerata - wygrała LM w 2002 roku. Trentino Diatec z kolei triumfował trzy razy z rzędu - w latach 2009-11.

 

Zarówno Resovia, jak i drużyny z Italii będą chciały przerwań dominację rosyjskich klubów w LM. Ostatnie cztery edycji wygrywały kluby z tego kraju.

 

Program Final Four Ligi Mistrzów siatkarzy w Krakowie:
    
    sobota
    
    półfinały
    g. 16.30 Zenit Kazań – Asseco Resovia Rzeszów
       19.30 Trentino Diatec – Cucine Lube Civitanova
    
    niedziela 
    
       14.45 mecz o 3. miejsce
       18.00 finał

Przejdź na Polsatsport.pl