Szpadzistka Knapik-Miazga nie pojedzie do Rio

Knapik-Miazga (KKS Kraków) po trzech zwycięstwach w fazie grupowej, do rywalizacji pucharowej przystąpiła rozstawiona z numerem 11, a olimpijska kwalifikacja była tylko jedna. W 1/8 finału pokonała jednak Hiszpankę Alejandrę Cisneros 15:14, później Holenderkę Kelly Boone 15:11, a w półfinale rozprawiła się 15:6 z Finką Cathariną Kock.

 

W finale czekała nią Geroudet, mistrzyni Europy sprzed pięciu lat, która ostatnio nie mogła wrócić do dawnej formy i jest w światowym rankingu na 41. miejscu, czyli siedem pozycji niżej od Polki. Do stanu 4:4 pojedynek był wyrównany, ale później rywalka uzyskała przewagę, której Knapik-Miazga nie potrafiła zniwelować. Przegrała ostatecznie 7:15.

 

We wcześniejszej fazie zmagań odpadły m.in. 10. w klasyfikacji szpadzistek Szwedka Emma Samuelson oraz 18. doświadczona Britta Heidemann, mistrzyni olimpijska z Pekinu i pięciokrotna medalistka mistrzostw globu. Niemka straciła szansę, by po raz czwarty wystąpić w igrzyskach.

 

Jako ostatni z Polaków walczył w Pradze w niedzielę wieczorem florecista Janda (Sietom AZS AWFiS Gdańsk). Wygrał kolejno z Duńczykiem Alexandrem Tsoronisem 13:4, Węgrem Danielem Dosą 15:14, ale w półfinale uległ wyżej notowanemu Austriakowi Rene Pranzowi 10:15.

 

W sobotę nie powiodło się szpadziście Radosławowi Zawrotniakowi (AZS AWF Kraków) oraz szabliście Marcinowi Koniuszowi (MKS Fortis Sosnowiec).

 

W kontynentalnych zawodach kwalifikacyjnych rywalizowali tylko szermierze z tych krajów, które w danej broni nie miały jeszcze olimpijskiej nominacji. Dlatego Polaków zabrakło w turniejach szablistek i florecistek. W tym pierwszym przypadku biało-czerwone zapewniły sobie występ drużynowy w Rio, a co za tym idzie trzy podopieczne trenera Norberta Jaskota wystartują też indywidualnie, a z florecistek awans uzyskała Hanna Łyczbińska, co sprawie, że w igrzyskach wystąpi pięcioosobowa reprezentacja, składająca się wyłącznie z kobiet.

Przejdź na Polsatsport.pl