Kary dla kenijskich sportowców stosujących doping

Inne
Kary dla kenijskich sportowców stosujących doping
fot. PAP
Prezydent Kenii Uhuru Kenyatta podpisał ustawę antydopingową

Prezydent Kenii Uhuru Kenyatta podpisał ustawę antydopingową, wprowadzającą odpowiedzialność karną dla sportowców, którym zostanie udowodnione świadomie stosowanie zabronionych środków farmakologicznych.

Podpisanie ustawy, które miało uroczysty charakter, odbyło się w stolicy kraju. Uczestniczyli w nim przedstawiciele rządu i znani sportowcy.

 

Na początku kwietnia 2016 roku Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) wyznaczyła 2 maja jako ostateczny termin przyjęcia przez Kenię nowego ustawodawstwa dotyczącego walki z dopingiem, zgodnego z kodeksem międzynarodowym.

 

Jeśli wszystkie zalecenia nie zostałyby spełnione, możliwe było wykluczenie kenijskich lekkoatletów z sierpniowych igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. 2 maja był już trzecim terminem wyznaczony przez WADA, dwa poprzednie - 11 lutego i 5 kwietnia - nie zostały dotrzymane.

 

Największe zastrzeżenia wśród proponowanych reform wzbudzało wprowadzenie odpowiedzialności karnej dla zawodników, którym zostanie udowodnione stosowanie zabronionych środków. Nowe uregulowania musiały się jednak znaleźć w ustawie, gdyż wcześniej proponowane reformy i zmiany w systemie antydopingowym nadal nie były spójne z międzynarodowymi wymaganiami.

 

Za jak najszybszym uchwaleniem ustawy i podpisaniem jej przez prezydenta był szef kenijskiego komitetu antydopingowego Japhter Rugut.

Nie wyobrażam sobie sytuacji, aby nasi sportowcy zostali wykluczeni ze startu w Rio - powiedział Rugut.

Ostateczna decyzja dotycząca udziału sportowców Kenii w igrzyskach zapadnie 12 maja w Montrealu podczas posiedzenia 38-osobowego zarządu WADA.

 

Problemy dopingowe, w wielu przypadkach związane z unikaniem kontroli, występują w Kenii od dawna. W połowie lutego Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) zawiesiło na 180 dni prezesa kenijskiego związku Isaaca Mwangiego. Komisja Etyki zarzuciła mu działania korupcyjne, o których poinformowały dwie kenijskie lekkoatletki Joy Sakari i Francisca Koki Manunga.

 

Obie przyznały, że Mwangi zaproponował im zredukowanie czteroletniego zawieszenia nałożonego na nie za stosowanie dopingu, jeśli zapłacą mu 24 tys. dolarów. Prezes związku zaprzeczył tym doniesieniom.

 

Już wcześniej szef IAAF Sebastian Coe zapowiedział, że nie zawaha się wykluczyć sportowców z Kenii z igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, jeśli okaże się, że w kraju nie są przestrzegane przepisy antydopingowe.

 

Kenia zajęła pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej ubiegłorocznych mistrzostw świata w Pekinie. W ciągu ostatnich trzech lat za doping zdyskwalifikowano ponad 40 lekkoatletów z tego kraju. Teraz władze tamtejszej agencji antydopingowej muszą udowodnić WADA, że radzą sobie z tą sytuacją i podejmują odpowiednie kroki.

ko, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie