Fatalny początek nie zatrzymał Realu! ”Królewscy” pozostali w grze o mistrzostwo
Po pierwszych piętnastu minutach Rayo Vallecano prowadziło z Realem Madryt 2:0, a wszyscy przecierali oczy ze zdumienia. "Królewscy" nie dali jednak za wygraną, strzelili trzy gole i wrócili do gry o mistrzostwo Hiszpanii. Dwa trafienia zaliczył Gareth Bale, a jedną bramkę zdobył Lucas Vazquez.
Tylko punkt dzielił Real od Barcelony i Atletico. ”Królewscy” po kolejny ”skalp” wybrali się na teren lokalnego rywala Rayo Vallecano. Poprzednie małe derby Madrytu nie skończyły się dobrze dla podopiecznych Paco Jemeza. Real wygrał aż 10:2 i również teraz był zdecydowanym faworytem. Jedynym problemem ”Los Blancos” była absencja Cristiano Ronaldo, który leczył uraz.
Początek wstrząsnął piłkarzami Zenedine’a Zidane’a. Po czternastu minutach gospodarze prowadzili 2:0. Na listę strzelców wpisali się Adri Embarba oraz Nicolas Fedor. Real wyglądał na zagubiony, a ataki Rayo nie słabły. Jeszcze w pierwszej połowie nadzieje przywrócił Bale, który wykorzystał dośrodkowanie Toniego Kroosa.
Na nieszczęście ”Królewskich” boisko, z powodu kontuzji przedwcześnie musiał opuścić Karim Benzema. W jego miejsce pojawił się Lucas Vazquez, który dał wyrównanie tuż po przerwie. Piłkarze Realu wiedzieli, że muszą za wszelką cenę zdobyć zwycięską bramkę. W innym wypadku marzenia o tytule legną w gruzach. I znowu na ratunek przyszedł Bale. Walijczyk wykorzystał fatalny błąd defensywy gospodarzy i nie dał szans bramkarzowi.
Rayo Vallevcano - Real Madryt 2:3 (2:1)
Bramki: Adri Embarba 7', Nicolas Fedor 14' - Bale 35', 81', Vazquez 52'
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze