Milijkovic zaskoczył rywali serwisem... rodem z podwórka (WIDEO)
Jedno z największych nazwisk Cucine Lube Civitanova, doświadczony Ivan Milijkovic wykorzystał element zaskoczenia i w końcowym fragmencie tie-breaka półfinału z Perugią posłał niecodzienną zagrywkę. Wszystko skończyło się happy endem, bo Lube zdobyło punkt a potem wygrało cały mecz!
Było 12:12 w tie-breaku, a stawka była niezwykle wysoka: gdyby Lube przegrało przed własną publicznością trzeci półfinał z Perugią, odpadłoby z play-offów. Nie lada odpowiedzialność wziął na siebie 37-letni już Serb Ivan Milijkovic.
Język ciała atakującego gospodarzy wskazywał na pocisk, na którego przyjęcie gotowi byli zawodnicy Perugii. Ten jednak w ostatniej chwili zmienił decyzję i po dynamicznym rozbiegu, piłkę na drugą stronę przebił w... podwórkowym stylu. Ta zmiana na tyle zaskoczyła libero gości, że odebrał piłkę fatalnie i trzeba było ją oddać prawie za darmo.
Lube nie potrzebowało specjalnego zaproszenia i sfinalizowało akcję chwilę później, a konkretnie William Priddy. Amerykański przyjmujący zakończył ją z lewego skrzydła i wyprowadził swój zespół na prowadzenie, jednak nieoczekiwanym bohaterem akcji został właśnie Milijkovic.
Komentarze