Makiejew piłkarskim bandytą! Zrobił rywalowi "Witsela" i dostał tylko żółtą kartkę!
Jewgienij Makiejew ze Spartaka Moskwa popełnił w meczu z Lokomotiwem prawdziwe przestępstwo. Wszedł rywalowi wyprostowaną nogą w kolano, zupełnie jak swego czasu Axel Witsel Marcinowi Wasilewskiemu. Wyrok sędziego? Tylko żółta kartka!
Była 81. minuta. Spartak prowadził już 1:0. Przy piłce był akurat Aleksiej Miranczuk z Lokomitu, który wypuścił sobie piłkę do skrzydła. Nagle pojawił się przed nim rozpędzony Makiejew, który bez namysłu wszedł w rywala wyprostowaną nogą. Ewidentna czerwona kartka. Co robi sędzia? Nawet nie przerywa gry! A gdy w końcu piłka opuszcza boisko, pokazuje Makiejewowi zaledwie żółtą kartkę. Skandal!
Na szczęście Miranczukowi nic poważnego się nie stało. Obyło się bez zmiany. Mimo to, takie zachowania należy jednoznacznie tępić. Dziś tylko żółta kartka, a jutro złamie komuś nogę...
Ostatecznie Spartka wygrał 2:0 po samobójczej bramce Jana Duricy i golu Ze Luisa.
Brutalny faul Makiejewa obejrzysz w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze