Rio 2016: Ogień olimpijski już w Brazylii
We wtorek samolotem z Genewy został przywieziony do Brazylii ogień olimpijski, wzniecony 21 kwietnia przy pomocy promieni słonecznych w starożytnej Olimpii.
Samolot z Genewy wylądował w Rio de Janeiro. Latarnię, w której tlił się płomień do miasta igrzysk przywiózł szef komitetu organizacyjnego igrzysk Carlos Nuzman.
Później prezydent Dilma Rousseff w swojej siedzibie - pałacu Planalto - zapali pochodnię, z którą sztafeta będzie przemierzać Brazylię do dnia rozpoczęcia zawodów.
Na terenie państwa-gospodarza igrzysk ogień dotrze do 329 miast w 26 stanach. Pobiegnie z nim 12 tysięcy osób. Każda poniesie pochodnię na dystansie około 200 m. W tym gronie będą m.in. dwukrotna mistrzyni olimpijska w siatkówce (2008 i 2012) Fabiana, wicemistrzyni świata w judo Erika Miranda, a także była tenisistka, trzykrotna mistrzyni Wimbledonu (1959, 1960, 1964) i czterokrotna US Open (1959, 1963, 1964, 1966) Maria Esther Bueno oraz sześciokrotny mistrz paraolimpijski w pływaniu Clodoaldo Silva. Trasa liczyć będzie 20 tys. kilometrów.
Igrzyska w Rio de Janeiro, pierwsze nie tylko w Brazylii, ale i na kontynencie południowoamerykańskim, potrwają od 5 do 21 sierpnia. Znicz olimpijski zapłonie w trakcie ceremonii otwarcia na słynnym stadionie Maracana.
Znicz po raz pierwszy pojawił się na igrzyskach w erze nowożytnej w Amsterdamie w 1928 roku. Sztafetę olimpijską zainaugurowano z kolei w 1936 roku w Berlinie. Tworzyło ją wtedy ponad 3300 osób, a trasa liczyła 3190 kilometrów.
Komentarze