Lechia bliżej Europy. Bezbarwny Ruch nadal z tyłu

Dzięki zwycięstwu Lechia zbliżyła się do podium na dystans jednego punktu i zachowuje bardzo realne szanse na eliminacje Ligi Europy. Obecnie przed drużyną Piotra Nowaka plasuje się Cracovia, z którą "Biało-Zieloni" powalczą na wyjeździe w ostatniej kolejce. Dodatkową zachętą do walki ze wszystkich sił powinien być fakt, że do eliminacji do Ligi Europy awansują zespoły z miejsc 2-4. Sympatycy klubu znad Morza Bałtyckiego mieli tego wieczora jeszcze jeden powód do dumy, ich piłkarze przekoroczyli barierę 50 bramek w sezonie - pierwszy raz w historii gry w najwyższej klasie rozgrywkowej.

 

Ruch nie zamierzał bronić się w Gdańsku. Pierwszy fragment należał do chorzowian, ale ich zapał został szybko ostudzony. Po kilku niewykorzystanych akcjach wynik w 25. minucie otworzył Grzegorz Kuświk. Wcześniej piłkę z prawej strony wprost na głowę napastnika dorzucił Milos Krasić. Ruch nie rezygnował i chciał szybko odrobić straty. Lechia przeczekała nawałnicę i wyprowadziła szybką kontrę po której na 2:0 podwyższył Flavio Paixao. Portugalczyk wcześniej faulował Michała Koja, czego nie zauważył sędzia. Po przerwie Ruch doszedł do głosu i to zaowocowało bramką w 56. minucie - z ostrego kąta uderzył Tomasz Podgórski. Chwilę po zdobyciu gola przez Ruch kontuzji doznał sędzia asystent, pan Rafał Rostkowski. Jego funkcję przejął sędzia techniczny, Artur Aluszyk. Pod koniec meczu gra zaostrzyła się. Arbiter pokazał kilka żółtych kartek, a w doliczonym czasie gry za ostry faul od tyłu wyrzucił z boiska Michała Koja.

 

Lechia Gdańsk - Ruch Chorzów 2:1 (2:0)

Gole: Kuświk 25', F.Paixao 35' -  Podgórski 56'

 

Lechia: Milinković-Savić, Janicki, Maloca, Wawrzyniak, Peszko, Chrapek (Gerson 73'), Krasić (Haraslin 82'), Mila (Kovacević 69'), Wojtkowiak, Kuświk, Paixao 

 

Ruch: Putnocky, Konczkowski, Cichocki, Grodzicki, Koj, Podgórski (Bargiel 74'), Surma, Hanzel, Lipski, Moneta (Efir 85'), Stępiński 

 

Przejdź na Polsatsport.pl