Śląsk utrzymał się w Ekstraklasie!
Piłkarze Śląska Wrocław pokonali Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 2:1 i na dwie kolejki przed końcem sezonu zapewnili sobie utrzymanie w Ekstraklasie. Samobójczego gola, który dał trzy punkty gospodarzom zdobył w pechowych okolicznościach Patryk Fryc. Sytuacja podopiecznych Piotra Mandrysza nie jest godna pozazdroszczenia. "Słoniki" mają tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową i do końca będą czuć na plecach oddech drużyn z dna tabeli.
Chwalona za sposób gry w sezonie zasadniczym ekipa spod Tarnowa zanotowała drugą porażkę z rzędu i ostatnie dwa tygodnie będą dla beniaminka wyjątkowo stresujące. Niecieczanie mają tylko dwa punkty przewagi nad zagrożonymi spadkiem zespołami z Łęcznej i Zabrza, które zmierzą się w bezpośrednim starciu w sobotę o 18:00. W przypadku zgarnięcia pełnej puli przez którykolwiek z Górników, Termalica wyląduje na miejscu zagrożonym sppadkiem.
W meczu ze Śląskiem Mandrysz nie mógł skorzystać z kontuzjowanych Michała Markowskiego oraz Dariusza Jareckiego. W dużo lepszej sytuacji był Mariusz Rumak, który miał do dyspozycji wszystkich graczy. Brak problemów kadrowych "Wojskowych" dał trenerowi Rumakowi dużo możliwości w operowaniu składem. O zwycięstwie zdecydowało doświadczenie i możliwości techniczne graczy Śląska. W końcówce wrocławianie zaczęli spychać ambitnych piłkarzy Termaliki coraz głębiej. Decydujący cios spadł na gości w 86. minucie. Morioka świetnie wypatrzył i wypuścił na wolne pole wprowadzonego kilka minut wcześniej Jacka Kiełba, który mocno wstrzelił piłkę w pole karne. Tam nieszczęśliwie interweniował Patryk Fryc i futbolówka wpadła do siatki.
Śląsk Wrocław - Termalica Bruk-Bet Nieciecza 2:1 (1:0)
Gole: Morioka 18', Fryc 86' (sam.) - Dwali (62.)
Śląsk: Abramowicz, Zieliński, Celeban, Kokoszka, Dwali, Hateley, Gecov, Grajciar (Kiełb 80'), Pich (Hołota 89'), Morioka, Biliński (Mervo 56')
Termalica: Nowak, Putiwcew, Stano, Sołdecki, Ziajka (Plizga 46'), Kupczak, Babiarz, Fryc, Foszmańczyk, Juhar (Gutkovskis 76'), Nikolić (Kędziora 66')
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze