Brązowe Azoty! MMTS Kwidzyn rozłożony na łopatki w meczu numer 5

Rywalizacja o brąz teoretycznie miała zakończyć się już w trzech meczach, bo Azoty, dodatkowo wzmocnione przed sezonem, uważane były za trzecią siłę ligi ustępującą tylko Wiśle i Vive. W sporcie niespodzianki to jednak rzecz powszednia i po pewnym zwycięstwie puławian w meczu numer 1, w drugim starciu stracili oni przewagę własnego parkietu. Co więcej w trzecim pojedynku, a pierwszym w Kwidzynie piłkarze ręczni MMTS-u wygrali 28:27 i objęli prowadzenie w rywalizacji do trzech zwycięstw!

Czwarty mecz miał dramatyczny przebieg, a skórę puławianom uratował Wadim Bogdanow, który już po ostatniej syrenie obronił rzut karny  i to dzięki niemu doszło do spotkania numer 5. A o tym kwidzynianie będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Już po dziewięciu minutach przegrywali bowiem na obcym terenie 3:7, a kilkanaście minut później ich strata do gospodarzy wynosiła już 9 bramek! Wynik był więc rozstrzygnięty praktycznie do przerwy.

Ambitni goście, którzy zasłużyli na brawa za cały sezon, próbowali co prawda gonić po przerwie teoretycznie mocniejszych rywali, ale strata była zbyt duża. Na domiar złego musieli radzić sobie bez Macieja Mroczkowskiego, który po jedym ze starć doznał poważnej kontuzji i został odwieziony do szpitala. Puławianie bezpiecznie dowieźli więc prowadzenie do końca i to na ich szyjach zawisły brązowe krążki za sezon 2015/2016.

Azoty Puławy - MMTS Kwidzyn 33:24 (19:9)

Stan rywalizacji: 3-2 dla Azotów, które zdobyły brązowy medal MP.