Trener Jastrzębskiego Węgla: Poprawić wynik
Celem siatkarzy Jastrzębskiego Węgla w nowym sezonie jest poprawienie wyniku z ostatnich rozgrywek, zakończonych na 7. miejscu. "Udało się utrzymać trzon zespołu i znaleźć następcę dla rozgrywającego Michala Masnego" - powiedział trener zespołu Mark Lebedew.
Słowak przeniósł się do gdańskiego Lotosu, a zastąpił go reprezentant Niemiec Lukas Kampa.
29-letni Niemiec grał ostatnio przez dwa sezony w Cerradzie Czarnych Radom, a wcześniej m.in. w VFB Friedrichshafen, włoskiej Modenie czy rosyjskim zespole Biełogorie Biełgorod. W 2014 roku z reprezentacją swojego kraju wywalczył w katowickim Spodku brązowy medal mistrzostw świata. Został wtedy wybrany najlepszym rozgrywającym turnieju.
"Michal był bardzo ważną postacią w drużynie, jego odejście postawiło nas w trudnej sytuacji. Ściągnięcie Lukasa nie było łatwe" - dodał australijski szkoleniowiec, który po roku pracy w klubie podpisał z nim nowy, dwuletni kontrakt.
Prezes JW Adam Gorol podkreślił, że dla niego priorytetem było właśnie zatrzymanie Lebedewa. "W swoim pierwszym sezonie, będąc w trudnej sytuacji, poradził sobie. Pokazał, że potrafi dobrze ułożyć taktykę, zmotywować drużynę" - stwierdził.
Przyznał, że choć sytuacja finansowa klubu w porównaniu z latem 2015 poprawiła się, to nadal na budowę składu wpływ ma wysokość budżetu, która się nie zmieni.
"Zrobiliśmy przez ten rok krok w dobrym kierunku. Zniknęły przesłanki upadłościowe, odzyskaliśmy płynność finansową. Mieliśmy zaległości sięgające czterech, pięciu miesięcy, teraz są jedno-, dwumiesięczne. Ale tendencja jest pozytywna. Potrzebujemy jeszcze realnie dwóch, trzech lat. Ograniczamy wszystkie te koszty, które się da" - wyliczał prezes.
Lukas Kampa podkreślił, że szybko doszedł do porozumienia z klubem, bo docenił fakt, iż był "pierwszym wyborem".
"Zostałem ciepło przyjęty, jestem gotowy, by zastąpić Masnego. W jastrzębskiej hali zawsze ciężko się wszystkim rywalom grało i chcę, by pozostała twierdzą" - powiedział Niemiec.
Klub po radykalnym zmniejszeniu rok wcześniej poziomu finansowania przez Jastrzębską Spółkę Węglową przeszedł "kurację odchudzającą". Bardzo poważnie przemeblowany został skład drużyny, zmienił się trener i prezes, zespół został wycofany z Pucharu CEV.
Oprócz Kampy jastrzębianie pozyskali dwóch przyjmujących - Amerykanina Scotta Touzinsky'ego i Kubańczyka Salvadora Hidalgo Olivę. Na pozostanie w Jastrzębiu zdecydował się środkowy Wojciech Sobala i atakujący Maciej Muzaj, drugi rozgrywający Radosław Gil, kolejny sezon w pomarańczowych barwach zaliczy libero Jakub Popiwczak, po rocznej przerwie wrócił do klubu z Łuczniczki Bydgoszcz inny środkowy bloku Grzegorz Kosok. Trwają rozmowy o przedłużeniu umów z Patrykiem Strzeżkiem, Damianem Boruchem i Jasonem de Rocco.
Pożegnali się z drużyną przyjmujący Kanadyjczyk Toontje van Lankvelt (zagra w południowokoreańskim klubie Hyundai Capital Skywalkers) i Izraelczyk Aleksander Szafranowicz oraz Piotr Hain.
Przygotowania do nowego sezonu jastrzębianie rozpoczną w pierwszym tygodniu sierpnia.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze