Staszewski z Lille: Ukraina chce zatrzymać niemiecką maszynę
Piłkarze reprezentacji Niemiec i Ukrainy są na ostatniej prostej przed startem w mistrzostwach Europy. W Lille oba zespoły odbyły ostatnie treningi przed niedzielnym meczem.
Jako pierwszy z dziennikarzami spotkał się selekcjoner mistrzów świata Joachim Loew. Zdaniem niemieckiego trenera reprezentację Ukrainy można porównać do… Polski. Loew podkreślił podobny styl atakowania, oparty na 3-4-osobowych kontratakach. Przypomniał także spotkanie sprzed kilku lat w którym Niemcy zremisowali z Ukrainą 3:3. Jego zdaniem rywale są jednak dziś silniejsi. W trakcie treningu mistrzowie świata wyglądali na odprężonych. W zajęciach wziął udział m.in. urodzony w Gliwicach Lukas Podolski.
W sobotę trenowali także Ukraińcy przed którymi już jutro arcytrudne zadanie. Na konferencji prasowej trener Mychajło Fomenko odniósł się do słów Loewa stwierdzając, że Ukrainy do Polski porównać się nie da, chociażby ze względu na fakt, iż większość Ukraińców – w przeciwieństwie do Polaków – występuje w rodzimej lidze. Anatolij Tymoszczuk dodał natomiast, że Ukraińcy to dziś znacznie lepszy i bardziej doświadczony zespół niż w 2012 roku. Piłkarz dodał także, że nasza grupa jest jedną z najtrudniejszych na całym turnieju. „Musimy jednak zatrzymać niemiecką maszynę” – stwierdził. W sobotę Niemcy, jak i Ukraińcy, trenowali w komplecie.
A więc już w niedzielę na Grand Stade Pierre-Mauroy walkę w mistrzostwach Europy zaczną nasi grupowi rywale. Mecz Niemcy - Ukraina rozpocznie się punktualnie o godz. 21:00. Transmisja w Polsacie Sport 2.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze