Anglia - Walia. Hodgson: mecz z Walią to pojedynek braci
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Anglii Roy Hodgson nazwał "pojedynkiem braci" zaplanowany na czwartek meczu grupy B piłkarskich mistrzostw Europy z Walią. W mediach starcie w Lens zapowiadane jest jako "bitwa o Wielką Brytanię"
Hodgson chciał trochę rozluźnić atmosferę po tym, jak gwiazdor Walijczyków Gareth Bale powiedział o Anglikach: "wrogowie". Zarzucił im też, że ich duma narodowa jest mniej rozwinięta niż wśród jego rodaków.
"Gdybyśmy traktowali takie rzeczy poważnie i pozwolili im wpłynąć na naszą koncentrację, musielibyśmy się wstydzić. Słowa to słowa, a to, co dzieje się na murawie, to co innego" - powiedział szkoleniowiec.
Kapitan "Trzech Lwów" Wayne Rooney również nie chciał dać się sprowokować.
"Skupiamy się po prostu na przygotowaniach do meczu. Poza tym to nie jest +Anglia kontra Bale+, tylko spotkanie Anglii z Walią" - odparł napastnik Manchesteru United, pytany przez dziennikarzy o słowa rywala.
Także trener rywali Chris Coleman nie przykłada wagi do "wojny na słowa".
"To są dorośli ludzie, nie mogą się obawiać wyrażać swoich opinii. Wiadomo było, że do tego dojdzie, ale to jest kompletnie nieistotne. Zajmijmy się tym, co ważne" - powiedział.
Wcześniej ostro wyraził się o całej sytuacji 24-letni pomocnik Anglii Jack Wilshere.
Zdajemy sobie sprawę, że Walijczycy nas nie lubią. Ale czy my ich lubimy? Nie wydaje mi się" - stwierdził.
Wynik meczu, określanego przez media na Wyspach jako "bitwa o Wielką Brytanię", ma duże znacznie dla obu zespołów. Ewentualne zwycięstwo Walii, która w pierwszym pojedynku fazy grupowej pokonała Słowację 2:1, dałoby jej pewny awans do rundy finałowej, ale skomplikowało sytuację Anglików. Zespół prowadzony przez Hodgsona ma bowiem po remisie z Rosją tylko jeden punkt i aby uniknąć ostatniego "meczu o wszystko" ze Słowacją, musi w środę wygrać.
Spotkanie dwóch brytyjskich zespołów ma również charakter prestiżowy. Dotyczy to w szczególności Walijczyków, którzy na międzynarodowej imprezie grali poprzednio 58 lat temu, a ostatni mecz z reprezentacją "Albionu” wygrali w 1984 roku. Piłkarze selekcjonera Chrisa Colemana, poprzez awans do mistrzostw Europy przełamali zapaść w krajowej piłce nożnej a dzięki zwycięstwu nad Słowacją zaczęli cieszyć się popularnością podobną do tej, jaka dotychczas zarezerwowana była dla reprezentantów kraju w rugby.
Mecz Anglii i Walii zostanie rozegrany w czwartek o godzinie 15.00 w Lens. W drugim meczu grupy B w środę w Lille Słowacja wygrała z Rosją 2:1.
Komentarze