Chorwackie media: Wygrana z Hiszpanią to nie cud, tylko początek

Piłka nożna
Chorwackie media: Wygrana z Hiszpanią to nie cud, tylko początek
fot. PAP/EPA

"Zwycięstwo nad Hiszpanią 2:1 nie jest cudem, to początek. Możemy grać z każdym zespołem na świecie" - przyznał selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Chorwacji Ante Cacic. Jego zespół z pierwszego miejsca w gr. D awansował do 1/8 finału mistrzostw Europy.

"Pokonaliśmy najlepszą drużynę świata. Nie wiem kiedy Hiszpania była silniejsza. Dziękuję swym zawodnikom, ale też kibicom, bowiem czuliśmy ich wsparcie" - powiedział Cacic.

Spotkanie w Bordeaux rozpoczęło się jednak po myśli broniących tytułu Hiszpanów. Już w 7. minucie gola strzelił Alvaro Morata. Tuż przed zakończeniem pierwszej połowy wyrównał Nikola Kalinic, zastępujący w ataku Mario Mandzukica. Bramkę na wagę sukcesu zdobył Ivan Perisic w 87. minucie.

"Nie obawiałem się Hiszpanii. Zwycięstwo 2:1 nie jest cudem, to początek. Oczywiście, mieliśmy trochę szczęścia, gdyż nie wykorzystali karnego, ale graliśmy z nimi jak równy z równym. Wychodzimy z grupy z pierwszej pozycji, powiedziałbym, że wynika to i z gry, i z wyników" - dodał szkoleniowiec.

W 72. minucie wyborną okazję zmarnował Sergio Ramos - jego strzał z 11 metrów obronił Danijel Subasic. Chorwackie media szczegółowo opisują tego karnego. Otóż siedzący na ławce rezerwowych kontuzjowany Luka Modric wiedział jak na co dzień Ramos wykonuje karne, bowiem razem występują w Realu Madryt. Informację przekazał kapitanowi drużyny Darijo Srnie, a ten przekazał bramkarzowi. W gazetach i portalach mnóstwo jest zdjęć Srny szepczącego do ucha Subasicowi. Inna sprawa, że karny był mocno wątpliwy.

Dziennikarze i kibice chwalą swych piłkarzy, ale i trenera za odwagę. Przeciwko Hiszpanom wystawił kilku dotąd rezerwowych zawodników, jak Kalinic, Marko Rog i Tin Jedvaj.

"Może to i był odważny skład, ale dla tych, którzy nie są blisko zespołu. Pracuję z tymi graczami i wiem na co ich stać. To też pokazuje, że mamy mocną i szeroką ławkę" - przyznał Cacic.

Na razie nie wiadomo, kto będzie przeciwnikiem Chorwacji w 1/8 finału w Lens. Pewny siebie trener mówi: "Możemy grać z każdym zespołem na świecie".

W ćwierćfinale Chorwaci mogą trafić na Polaków, jeśli ci wcześniej wygrają ze Szwajcarią.

"Szybko zapominamy o spotkaniu z Hiszpanią i już przygotowujemy się do kolejnego. Mam 23 piłkarzy i wszyscy są gotowi do gry" - odpowiedział na pytanie, czy Modric i Mandzukic wracają już do gry.

"Dziękujemy i jesteśmy z was dumni. Trener Cacic potrafił upokorzyć wielkich mistrzów, mimo że sporo pozmieniał w składzie. Co więcej, wrzucił na pożarcie krokodylom pięciu rezerwowych. Ten eksperyment się powiódł i mamy jeszcze mocniejszą drużynę" - to tylko jeden z wielu bardzo pochlebnych komentarzy w chorwackiej prasie.

"Triumf w grupie D sprawia, że unikniemy teraz Niemców, Włochów, Hiszpanów, Francuzów i Anglików. Ta droga prowadzi nas do finału" - piszą chorwackie media.

JP, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie