Usyk: Będę mistrzem! Głowacki: Raczej nie w mojej wadze...
Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO) i Oleksandr Usyk (9-0, 9 KO) spotkali się na pierwszej konferencji prasowej. Zgodnie z przewidywaniami było spokojnie, choć kilka ciętych ripost się pojawiło... Do walki obu pięściarzy dojdzie 17 września na Polsat Boxing Night.
Głowacki jest mistrzem świata WBO w kategorii junior ciężkiej od sierpnia 2015 roku, kiedy to niespodziewanie znokautował Marco Hucka (39-3-1, 27 KO). W kwietniu tego roku zaliczył też pierwszą obroną tytułu, pokonując jednogłośnie na punkty niebezpiecznego Steve'a Cunninghama (28-8-1, 13 KO). Teraz jego rywalem będzie niepokonany Oleksandr Usyk (9-0, 9 KO), który wszystkie swoje walki kończy przed czasem.
Dla mnie to po prostu kolejny przeciwnik. Jego najmocniejszą stroną jest na pewno praca nóg, lecz po mojej stronie jest pewność siebie i psychika. Usyk twierdzi, że będzie mistrzem świata, ale raczej nie w mojej wadze. Musi przejść do wagi ciężkiej - powiedział Głowacki.
Mimo znakomitego rekordu Usyk to ciągle wielka zagadka. Nikt nie może odmówić mu sukcesów, bo w przeszłości wywalczył mistrzostwo świata i Europy amatorów, a do tego sięgnął po złoty medal na igrzyskach olimpijskich w kategorii ciężkiej. W karierze zawodowej nie miał na swojej drodze aż tak wymagających przeciwników. Pokonał choćby dobrze znanego polskim kibicom Johnny'ego Mullera (19-7-2, 13 KO), a ostatnio znokautował w siódmej rundzie Pedro Rodrigueza (22-2, 19 KO).
- Wczoraj odniosłem wrażenie, że Krzysztof to bardzo skromny chłopak. Dziękuję mu. Jestem realistą, na razie to on jest mistrzem, a ja tylko pretendentem. Odwrotna pozycja nie robi mi różnicy. Evander Holyfield potrzebował dwunastu walk na zdobycie tytułu w tym limicie, lecz nie chcę bić jego rekordów. Chcę budować własną historię. W przyszłości liczę też na sukcesy w wadze ciężkiej - powiedział Usyk.
Do walki Głowacki - Usyk dojdzie 17 września na Polsat Boxing Night w trójmiejskiej Ergo Arenie. Sprzedaż biletów ruszy już w ten piątek.