Cibulkova: Najbardziej wymagający mecz w karierze
Uśmiechnięta Słowaczka Dominika Cibulkova powiedziała w poniedziałek, że jej zwycięstwo nad Agnieszką Radwańską było "najtrudniejszym fizycznie meczem w jej karierze". "Musiałam zdobyć, zasłużyć na każdy punkt i to konsumuje bardzo dużo energii" - tłumaczyła.
Cibulkova podkreśliła, że Radwańska "nie dawała żadnych prezentów ani piłek za darmo". "Grała dzisiaj naprawdę dobrze, bardziej agresywnie niż w poprzednich meczach, a jej obrona była równie skuteczna, co zwykle. Grając przeciwko niektórym zawodnikom jedna piłka kończąca wystarczy, ale grając z Agnieszką trzeba ich sześć, siedem, osiem, żeby wygrać punkt" - tłumaczyła.
Słowaczka podkreślała, że pojedynek z Polką kosztował ją bardzo dużo energii. "Teraz przede wszystkim muszę odpocząć" - mówiła, przywołując jeden punkt w ostatnim gemie, kiedy "już naprawdę nie miałam siły się ruszyć".
Poniedziałkowe zwycięstwo Słowaczki dało jej awans do ćwierćfinału, w którym zmierzy się z lepszą tenisistką z rosyjskiej pary Jekatierina Makarowa i Jelena Wiesnina. Jej sukces jest jednak o tyle niespodziewany, że może kolidować z zaplanowanym na sobotę... ślubem z jej wieloletnim partnerem Miszem Navarą.
"Dopiero dzisiaj, po wygranej z Agnieszką, to do mnie dotarło" - śmiała się Cibulkova. "Nigdy nie myślałam o sobie jako o dobrej zawodniczce na kortach trawiastych, ale to musi się zmienić (śmiech). Gram swój mecz jutro, najpierw muszę odpocząć. Póki co trzymamy się oryginalnej daty i zobaczymy, co się wydarzy" - tłumaczyła.
Komentarze