Liga Światowa: Najsmutniejszy turniej siatkarski zorganizowany w Polsce

Siatkówka

Zakończony w niedzielę turniej Final Six siatkarskiej Ligi Światowej pod wieloma względami rozczarował polskich kibiców. Zabrakło sukcesu sportowego, zabrakło również organizacyjnego. Biało-czerwoni nie zdołali awansować do półfinału, a puste trybuny - sytuacja niespotykana na imprezach siatkarskich tej rangi w Polsce, aż kłuły w oczy.

Pustek na trybunach nie da się wyjaśnić jedynie słabszą postawą Polaków. Większa frekwencja na meczach Ligi Światowej towarzyszyła biało-czerwonym, gdy ci przed laty dopiero dobijali się do czołówki, a w ostatnim czasie fani wypełniali trybuny polskich hal nie tylko podczas spotkań biało-czerwonych. Tak było również w Krakowie, podczas siatkarskiego mundialu w 2014 roku.

 

Trudno także zgodzić się z tłumaczeniami działaczy, że początek turnieju przypadł na środek tygodnia. Kilka miesięcy wcześniej, na XIV Memoriale Huberta Jerzego Wagnera, który rozgrywano od wtorku do czwartku, kibice w znacznej części wypełnili trybuny Tauron Areny Kraków. Kolejnych argumentów przytaczanych przez działaczy (sukces polskich piłkarzy na Euro 2016, sezon urlopowy, brzydka pogoda…) nawet nie warto komentować.

 

Kibice mieli jedno wyjaśnienie tej sytuacji: przyczyną słabej frekwencji na trybunach krakowskiej Tauron Areny były zaporowe ceny biletów zaproponowane przez organizatorów.

 

"Są głosy, że bilety były za drogie, ale te najtańsze można było kupić już od 35 złotych. Najdroższe sprzedały się praktycznie w stu procentach, te po 350 złotych. Nie sprzedały się bilety po 100-150 złotych i to jest problem. Myślę, że bardzo mocno w tym roku nas przykryły mistrzostwa Europy i wspaniała gra piłkarzy. Kilkadziesiąt tysięcy Polaków pojechało do Francji. Pewnie brakło, żeby być tutaj, kibicować siatkarzom. Nie ma nas w „czwórce”, a jak nie ma Polaków na imprezie w Polsce, to właśnie tak wygląda impreza. Smutno, żałośnie i jeszcze ten deszcz padający od dwóch dni w Krakowie powoduje taką sytuację" - komentował całą sytuację prezes PZPS Jacek Kasprzyk.

 

"Udałem się specjalnie do kasy by zapytać kiedy te bilety za 35 złotych się tutaj pojawiły, one pojawiły się dzisiaj o godzinie 10 i to było tylko kilkadziesiąt biletów na najwyższe sektory. Te ceny były zdecydowanie wyższe niż 100 złotych" - stwierdził dziennikarz Polsatu Sport Marcin Lepa.

 

Kolejnym błędem organizatorów był brak odpowiedniej promocji Final Six. W Krakowie nie było śladu reklam imprezy, nikt nie wiedział, że tu się odbywa jakiś turniej... Całe miasto było oklejone zapowiedziami Światowych Dni Młodzieży, a plakatów zapowiadających Ligę Światową zabrakło. W przyszłości trzeba unikać takich błędów przy organizacji ważnych imprez. 

 

Do poprawy jest również gra polskich siatkarzy. Biało-czerwoni w obecnych rozgrywkach Ligi Światowej przegrali aż siedem z jedenastu spotkań. Do tego w Krakowie nie udało się awansować do półfinału, a podopieczni Stephane Antigi poziomem gry odbiegali od najlepszych. Marnym pocieszeniem jest fakt, że biało-czerwoni pożegnali się z imprezą po porażce 1:3 z późniejszymi triumfatorami - Serbami.

 

Selekcjoner reprezentacji Polski przed sezonem postawił wszystko na jedną kartę. Rozgrywki Ligi Światowej zostały spisane na straty, a szczyt formy polscy siatkarze mają osiągnąć na igrzyskach. Na trzy tygodnie przed olimpijskim startem powodów do optymizmu jednak nie ma. Biało czerwoni prezentują się blado, a krakowski turniej nie wyłonił pierwszej szóstki reprezentacji. Trener rotował składem, zaś kilku zawodników, bez których eksperci nie wyobrażają sobie wyjściowego składu (choćby Bartosz Kurek), znaczną część zmagań Polaków obejrzało z kwadratu dla rezerwowych.

 

Działacze, trener i jego zawodnicy postawili się pod ścianą presji wyniku w Rio. Brak medalu w Brazylii może mieć negatywne konsekwencje dla całej polskiej siatkówki.

Redakcja, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie