1 liga: Podbeskidzie ma jeden cel
Piłkarze bielskiego Podbeskidzia, spadkowicza z ekstraklasy, w najbliższym sezonie mają walczyć o powrót do elity – zapowiadają działacze. Po degradacji zespół przeszedł poważne zmiany personalne, choć pozostało kilku graczy, który stanowili o jego obliczu.
Zmiany rozpoczęły się od ławki trenerskiej. Roberta Podolińskiego zastąpił na niej Dariusz Dźwigała, który prowadził w przeszłości m.in. Start Otwock, Arkę Gdynia, Polonię Warszawa i Dolcan Ząbki.
Z zespołu odeszli m.in. bramkarz Wojciech Kaczmarek, defensorzy Paweł Baranowski, Kristian Kolcak, Frank Adu Kwame, Adam Mójta, Krystian Nowak, Adam Pazio i Oleg Wieretiło, a także pomocnicy Kohei Kato, Jakub Kowalski, Mateusz Możdżeń, Anton Sloboda, Samuel Stefanik i Mateusz Szczepaniak.
Pomimo degradacji w Beskidach pozostało kilku czołowych piłkarzy z minionego sezonu. To przede wszystkim kapitan zespołu Marek Sokołowski i pomocnik Damian Chmiel. Barw nie zmienili też Słowacy - obrońca Jozef Piacek i napastnik Robert Demjan. W składzie nadal figuruje litewski bramkarz Emilijus Zubas.
Do zespołu dołączyło kilkunastu piłkarzy. Wśród nich są m.in. dwaj wypożyczeni bramkarze - Rafał Leszczyński z Piasta Gliwice i Mateusz Lis z Lecha Poznań, defensorzy - Słowak Martin Baran (Jagiellonia Białystok), Ariel Wawszczyk (Błękitni Stargard Szczeciński) i Mariusz Magiera (Górnik Zabrze), pomocnicy Łukasz Sierpina (Korona Kielce), Australijczyk Ilir Pali (Jagiellonia), Tomasz Podgórski (Ruch Chorzów) i napastnik Daniel Feruga, który ostatnio występował w Chojniczance Chojnice.
Bielszczanie rozpoczęli przygotowania do rywalizacji ligowej 20 czerwca. Zespół nie wyjechał na żadne zgrupowanie. Piłkarze rozegrali osiem sparingów. Wygrali z GKS Katowice 2:0 i czeskim MFK Frydek-Mistek 2:1. Zremisowali 1:1 z Fotbal Trzyniec (Czechy). Przegrali pięć spotkań: z Rakowem Częstochowa 0:3, Górnikiem Łęczna 1:2, Odrą Opole 0:2, słowackim MSK Żylina 0:3 i czeską Sigmą Ołomuniec 1:3.
Spadek do 1. ligi oznaczał poważne ograniczenie wpływów do kasy klubu. Jego rzecznik prasowy Marcin Zarębski zapewnił jednak, że sytuacja finansowa Podbeskidzia jest stabilna, a płynność zachowana.
„Górale” będą rozgrywali mecze na stadionie miejskim, który wreszcie zostanie oddany w całości do użytku. Dotychczas otwarte były tylko dwie trybuny: północna za jedną z bramek oraz wschodnia wzdłuż linii bocznej. Po udostępnieniu pozostałych mecze będzie mogło oglądać 15 346 widzów.
Podbeskidzie rozpocznie ligowe zmagania w najbliższą sobotę wyjazdowym meczem z Olimpią Grudziądz.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze