Grosicki jest zdeterminowany! Chce opuścić Francję już teraz
Kamil Grosicki wciąż ma nadzieję, że jeszcze w letnim oknie transferowym zmieni barwy klubowe. Zawodnik Stade Rennes obawia się ataków terrorystycznych, dlatego chce wraz z rodziną opuścić kraj znad Sekwany. - Mieszkając we Francji nie można uciec myślami od tego, co się dzieje - stwierdził reprezentant Polski.
Skrzydłowy klubu z Bretanii nie ukrywa, że chce opuścić Francję najlepiej jeszcze tego lata. Grosicki mówi wprost, że zasadniczym powodem tej decyzji jest lęk przed atakami terrorystycznymi. - To przykre, że akty terroru we Francji zdarzają się tak często i Francuzi nie mogą sobie z tym poradzić. Mieszkając tu nie można uciec myślami od tego, co się dzieje. Nie jest to komfortowa sytuacja dla mnie i całej rodziny - przyznał na łamach "Super Expressu" popularny "Grosik".
28-letni szczecinianin jest zdecydowany na opuszczenie Francji. Piłkarz liczy, że znajdzie się klub, który będzie w stanie zapłacić za niego około 10 mln euro. Bowiem właśnie takiej kwoty żądają Francuzi. - Zrobiłem swoje, teraz agent musi się wykazać, jaki jest mocny - wyznał w swoim stylu Grosicki.
W ostatnim czasie w mediach dużo mówiło się o rozmowach w kontekście transferu Grosickiego pomiędzy Rennes a Evertonem. Podobno menadżer klubu z Goodison Park Ronald Koeman widział wychowanka Pogoni Szczecin w swojej drużynie. "Grosik" był bliski przejścia do klubu z Liverpoolu, ale ostatecznie negocjacje spełzły na niczym.
Błyskotliwy, etatowy kadrowicz selekcjonera Adama Nawałki zachowuje jednak spokój. Grosicki czeka na rozwój sytuacji i wciąż wierzy, że lada moment pojawią się oferty z innych lig. Polak nie bierze pod uwagę przejścia do innego klubu z Ligue1.
Komentarze